Żużel. Młody zawodnik pomału podbija PGE Ekstraligę. Tak nazywa go tata

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Antoni Kawczyński
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Antoni Kawczyński

- Tata na mnie mówi małpa, właśnie ze względu na te dziwne ruchy i moje krzyczenie. Mnie to uspokaja oraz motywuje - przyznał Antoni Kawczyński. Zawodnik KS Apatora w zaskakujący sposób odpowiedział też na pytanie o przepis z zagranicznym juniorem.

Antoni Kawczyński pokazał się ze świetnej strony podczas niedzielnej konfrontacji z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa. 16-latek w pięciu startach zapisał obok swojego nazwiska osiem punktów, wygrywając przy tym wyścig młodzieżowy. Jego KS Apator tryumfował za to 49:41.

- Nie wiem, co we mnie wstąpiło. Tak, jak nigdy nie miałem dobrych startów, tak w niedzielę byłem fenomenalny. Po trasie także nie jechałem wolno. Na pewno trochę zabrakło doświadczenia - podsumował swoją postawę junior toruńskiej drużyny podczas pomeczowej mix zony na antenie Canal+ Sport.

Zawodnicy do 21. roku życia z ekipy z województwa kujawsko-pomorskiego często byli krytykowani za swoją dyspozycję w sezonie 2024. Te słowa oczywiście najczęściej dotyczyły Krzysztofa Lewandowskiego oraz Mateusza Affelta. Presja dobrego rezultatu jednak tak naprawdę spoczywała na wszystkich młodzieżowcach KS Apatora.

ZOBACZ WIDEO: Działacz Apatora zapowiada transfery. "Dwa, trzy głośne nazwiska zmienią kluby"

Kawczyński przyznał, że on jednakże zupełnie jej nie odczuwał, jakby jej w ogóle nie było. Dodał nawet, że po prostu jechał, jak na zawodach mniejszej rangi, na przykład Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów.

Pomału furorę robi również jego energiczne zachowanie nie tylko przed, ale i po wyścigach. - Tata na mnie mówi małpa, właśnie ze względu na te dziwne ruchy i moje krzyczenie. Mnie to uspokaja oraz motywuje. Tak mam już od czasów mini żużla - zdradził 16-latek.

W ostatnim czasie coraz częściej mówi się, że od sezonu 2025 pod numerami 6-7 oraz 14-15 będzie mój występować jeden zagraniczny junior. Taka decyzja najpewniej zabierze kilka miejsc dla polskich młodych jeźdźców. Kawczyński zapytany o potencjalną zmianę regulaminu, odpowiedział - Szczerze mówiąc, to mi tam lata w sumie.

Czytaj także:
- Żużel. Ogromne pretensje Drabika do Przedpełskiego. Torunianin z kartką
- Skandal w Toruniu! Zawodnicy jednej drużyny pobili się!

Komentarze (13)
avatar
Birdmen23
29.07.2024
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Na własnym torze i w dodatku z najgorszymi w lidze, a u nas jak jechał to ledwo motocykl umiał złożyć 
avatar
Gigant0502
29.07.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Gdański brylant oddany lekką ręką przez asa Zdunka... 
avatar
AveMotor.
29.07.2024
Zgłoś do moderacji
9
5
Odpowiedz
Z GKM i Falubazem to on punktu nie przywiezie.Trafiły mu się młode Medaliczki którzy są najsłabsi w lidze. 
avatar
Rysio-z-Klanu
29.07.2024
Zgłoś do moderacji
9
4
Odpowiedz
Przecież on wczoraj punkty zdobywał na juniorach Włókniarza i po wywiezieniu pod bandę przez Emila, Hansena. 
avatar
Gizior
29.07.2024
Zgłoś do moderacji
9
1
Odpowiedz
Jeden dobry mecz o niczym nie świadczy. Jak 2 lata temu Krakowiak zrobił 17pkt dla Grudziądza to robiliście z niego mistrza Polski a dziś nadaje się do 2ej ligi