Jakub Miśkowiak jest jedną z dwóch wiodących postaci w zespole Vargarny Norrkoeping. We wtorkowy wieczór 23-latek wywalczył w Norrkoeping 12 punktów w kolejnym meczu Bauhaus-Ligan i jako jedyny zdołał pokonać Bartosza Zmarzlika. Niespełna dwie godziny wcześniej klub poinformował o dalszej współpracy z Miśkowiakiem.
Zawodnik, który wywalczył 117 punktów w 66 wyścigach i legitymuje się średnią biegową 1,773, zdecydował się kontynuować przygodę z tegorocznym beniaminkiem najwyższej klasy rozgrywkowej w Szwecji.
"Cieszymy się, że Miśkowiak zdecydował się na dalszą jazdę dla Wilków" - poinformował klub, który rozpływał się w pochwałach dla wychowanka WKM Wschowa po jego kolejnym udanym występie.
Informacja ta z pewnością poprawiły humory fanom po kolejnej porażce, która przekreśliła szanse na awans do fazy play-off. Miśkowiak tym samym otwiera kadrę Vargarny na przyszłoroczne rozgrywki.
Dla samego zawodnika jest to pierwszy klub na sezon 2025. W Polsce na razie nie wiadomo, które barwy przywdzieje. Ma ofertę z ebut.pl Stali Gorzów, ale i znalazł się na celowniku Krono-Plast Włókniarza Częstochowa (więcej o tym TUTAJ).
Czytaj także:
- Będzie zagraniczny junior w PGE Ekstralidze?!
- "Burak i leszcz". Skandaliczny transparent na meczu ligi polskiej
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Murawski, Ratajczak i Frątczak