Żużel. Nieoczywisty lider Betard Sparty. "Potrzebował takiego spotkania"

WP SportoweFakty / Michał Krupa
WP SportoweFakty / Michał Krupa

Betard Sparta Wrocław pokonała w piątek Orlen Oil Motor Lublin (49:41). Po meczu nie mówiło się zbyt wiele o liderach, a o tym, który pełni w ekipie Dariusza Śledzia tzw. drugą linię, czyli o Bartłomieju Kowalskim.

Bartłomiej Kowalski w tym sezonie debiutuje w gronie seniorów i w Betard Sparcie Wrocław ściga się w roli zawodnika do 24. roku życia. W meczach wyjazdowych nie jest on zbyt mocnym punktem ekipy, bowiem jego średnia biegowa nie przekracza nawet punktu na wyścig. U siebie jednak imponuje formą.

Udowodnił to w piątek, kiedy to tarnowianin wywalczył komplet punktów, a dwa razy jego plecy oglądał sam Bartosz Zmarzlik. - Był rewelacyjny, świetnie wychodził ze startu. Bartek potrzebował takiego spotkania, bo ten sezon w całości nie układał się tak, jakby tego chciał - przyznał po zawodach Dariusz Śledź w rozmowie z klubowymi mediami.

Dobra postawa Kowalskiego była ważnym czynnikiem w walce o zwycięstwo Betard Sparty nad Orlen Oil Motorem. I ten cel udało się zrealizować. Gospodarze na Stadionie Olimpijskim pokonali mistrzów Polski 49:41.

- Radocha! Obawiałem się tego meczu, bo wiemy, jaką siłą dysponuje Orlen Oil Motor Lublin, ale twierdza Wrocław nie została po raz kolejny zdobyta i bardzo się z tego cieszymy. Nie mogę powiedzieć, co o tym myślę, kiedy nie jesteśmy stawiani w gronie faworytów (śmiech). Byliśmy u siebie i świetnie wykorzystaliśmy to, że potrafimy ścigać się na własnym torze. Zawodnicy zasłużyli na słowa uznania. Wiemy, że możemy być jeszcze silniejsi, bo niedociągnięcia były. Jednak nie ocenia się zwycięzców - przyznał szkoleniowiec wrocławskiej drużyny.

Teraz wicemistrzowie kraju przygotowują się do fazy play-off. W niedzielę okażę się, która ekipa będzie ich przeciwnikiem, choć wiele wskazuje na to, że Betard Sparta trafi na KS Apator Toruń.

Czytaj także:
- Falubaz nie zgadza się z czerwoną kartką dla Jensena
- Zawodnicy Falubazu nie chcieli jechać w Częstochowie?

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Cierniak, Kędzierski, Lewandowski i Sadowski

Komentarze (3)
avatar
tedy00
10.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z tajwanu o wszystko jasne żeby z chin czy wietnamu np to won 
avatar
speed01
10.08.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
*Pełni drugą linię* czyli analfabeta Cinkowski znowu dał popis. 
avatar
Don Ezop Fan
10.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czekanski byl w tym roku widziany na Olimpico?;)