W piątkowym starciu Betard Sparty Wrocław z Orlen Oil Motorem Lublin nie brakowało ścigania, mijanek i wspaniałych emocji. Bohaterami największego show na Stadionie Olimpijskim byli Artiom Łaguta i Bartosz Zmarzlik, którzy stoczyli świetny pojedynek w siódmym wyścigu dnia. Minimalnie szybszy na kresce był Rosjanin z polskim paszportem. Później między zawodnikami nieco zaiskrzyło, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ.
- Fajny wyścig. Przypomniały mi się czasy z 2021 roku, kiedy to Bartek mnie wyprzedzał na samej kresce mety. Teraz w tym biegu pojechałem tak samo jak on. Pamiętałem to, jak on to robił. I teraz ja zrobiłem to w takim samym stylu - przyznał Łaguta w rozmowie z mediami klubowymi.
Betard Sparta Wrocław pokonała w piątek Orlen Oil Motor Lublin, czym pozwoliła utrzymać twierdzę Wrocław niezdobytą. Łaguta przy swoim nazwisku w tej konfrontacji zapisał 13 punktów z bonusem, a jedynym rywalem, który był w stanie go pokonać został w jedenastym biegu Dominik Kubera.
- Czułem się świetnie. Chciałbym podziękować Ryszardowi i Danielowi Kowalskim za bardzo szybką naprawdę silnika, bo miałem w czwartek trochę problemów, ale w piątek rano już był zrobiony silnik, który na tym torze we Wrocławiu był zawsze dobry - dodał żużlowiec.
Czytaj także:
- Falubaz nie zgadza się z czerwoną kartką dla Jensena
- Zawodnicy Falubazu nie chcieli jechać w Częstochowie?
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Cierniak, Kędzierski, Lewandowski i Sadowski