Żużel. Orzeł znów postawił się Arged Malesie. Trzy ciosy okazały się kluczowe

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Chris Holder
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Chris Holder
zdjęcie autora artykułu

Arged Malesa Ostrów pokonała w niedzielę H. Skrzydlewska Orzeł Łódź (51:39) i zapewniła sobie udział w półfinale Metalkas 2. Ekstraligi. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadzili Chris Holder (12+1) i Sebastian Szostak (10+1).

W pierwszym spotkaniu skazywany na pożarcie H.Skrzydlewska Orzeł Łódź zaskoczył Arged Malesę Ostrów i pachniało niespodzianką w postaci zwycięstwa podopiecznych Macieja Jądera. Goście jednak na Mooto Arenie znaleźli ostatecznie dobre ustawienia motocykli i przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. - Ważny jest dwumecz. Orzeł stawiał się nam dwukrotnie, więc będziemy mocno skupieni i dobrze przygotowani do tego rewanżu - mówił Staszewski w rozmowie z infostrow.pl.

W rewanżu na Stadionie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim niewątpliwie faworytem była ekipa Mariusza Staszewskiego. Pierwsze wyścigi pokazały jednak, że to nie będzie spacerek dla Arged Malesy. Już w pierwszym biegu niespodziankę sprawił Oskar Polis, który w wielkim stylu powrócił do ścigania w Metalkas 2. Ekstralidze i na torze zwycięzcy rundy zasadniczej pokonał Chrisa Holdera, a za jego plecami zameldował się Luke Becker.

Ostrowianie odpowiedzieli zwycięstwem w biegu młodzieżowym, ale po pierwszej serii, to znów Orzeł prowadził - 13:11. Wpływ na to miała wygrana 4:2 w trzecim wyścigu, kiedy to Benjamin Basso przywiózł za plecami Frederika Jakobsena, a trzeci był Oliver Berntzon.

ZOBACZ WIDEO: "Potwierdzam". Tego zawodnika w Fogo Unii na pewno nie będzie

Arged Malesa Ostrów odrobiła straty i zaczęła kontrolować przebieg meczu, mając wynik po swojej stronie, ale nie byli oni w stanie znacząco odskoczyć łodzianom. Po dziesiątej gonitwie mieliśmy zaledwie 31:29, a Orzeł udowadniał, że ostrowski tor im pasuje i wcale nie muszą zbierać kolejnych ciosów.

Takowe jednak dostali w wyścigach od jedenastego do trzynastego, w którym to Arged Malesa Ostrów wygrała 14:4 i zapewniła sobie zwycięstwo w meczu, a co za tym idzie - awans do półfinału Metalkas 2. Ekstraligi. Dla H. Skrzydlewska Orła to koniec ścigania ligowego w tym roku.

Punktacja:

Arged Malesa Ostrów - 51 pkt. 9. Chris Holder - 12+1 (2,3,1*,3,3) 10. Tobiasz Musielak - 9+1 (3,1,2,2*,1) 11. Wiktor Jasiński - 7+1 (0,3,1*,3,0) 12. Frederik Jakobsen - 6 (2,1,2,1,-) 13. Gleb Czugunow - 6+1 (w,2*,1,3) 14. Tobiasz Potasznik - 1 (1,0,0) 15. Sebastian Szostak - 10+1 (3,3,2*,2) 16. Gracjan Szostak - NS

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - 39 pkt. 1. Luke Becker - 9 (1,1,3,2,2) 2. Benjamin Basso - 3 (3,0,0,0) 3. Oskar Polis - 7 (3,0,3,0,1) 4. Tomasz Gapiński - 8+2 (1*,2,2*,0,3) 5. Oliver Berntzon - 7 (1,2,3,1,0) 6. Mateusz Bartkowiak - 4 (2,2,0) 7. Bartosz Nowak - 1 (0,0,1) 8. Seweryn Orgacki - NS

Bieg po biegu: 1. (65,16) Polis, Holder, Becker, Jasiński - 2:4 - (2:4) 2. (64,26) Szostak, Bartkowiak, Potasznik, Nowak - 4:2 - (6:6) 3. (64,18) Basso, Jakobsen, Berntzon, Czugunow (w) - 2:4 - (8:10) 4. (64,67) Musielak, Bartkowiak, Gapiński, Potasznik - 3:3 - (11:13) 5. (64,82) Jasiński, Gapiński, Jakobsen, Polis - 4:2 - (15:15) 6. (64,41) Szostak, Czugunow, Becker, Basso - 5:1 - (20:16) 7. (64,29) Holder, Berntzon, Musielak, Nowak - 4:2 - (24:18) 8. (65,47) Polis, Gapiński, Czugunow, Potasznik - 1:5 - (25:23) 9. (64,41) Becker, Musielak, Holder, Basso - 3:3 - (28:26) 10. (65,17) Berntzon, Jakobsen, Jasiński, Bartkowiak - 3:3 - (31:29) 11. (64,53) Holder, Becker, Jakobsen, Gapiński - 4:2 - (35:31) 12. (65,38) Jasiński, Szostak, Nowak, Basso - 5:1 - (40:32) 13. (64,72) Czugunow, Musielak, Berntzon, Polis - 5:1 - (45:33) 14. (65,86) Gapiński, Szostak, Polis, Jasiński - 2:4 - (47:37) 15. (65,13) Holder, Becker, Musielak, Berntzon - 4:2 - (51:39)

Sędzia: Rafał Kobak Zestaw: I NCD uzyskał w III wyścigu Benjamin Basso - 64,18 W dwumeczu - 99:81 dla Arged Malesy Ostrów.

Czytaj także: - Jan Kvech otwarcie o swojej przyszłości w NovyHotel FalubazieMusiał opuścić Polonię, ale bardzo dużo na tym zyskał

Źródło artykułu: WP SportoweFakty