Żużel. Maciej Janowski przegrał z 16-latkiem. Mistrz świata komentuje swój świetny występ

Facebook / Svemo Track Racing / Na zdjęciu: Rasmus Karlsson
Facebook / Svemo Track Racing / Na zdjęciu: Rasmus Karlsson

Rasmus Karlsson jest niewątpliwie jednym z najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia. O swoim potencjale dał znać m.in. we wtorkowych ćwierćfinałach Bauhaus-Ligan.

Kumla Indianerna mocno stawia na młodego Rasmusa Karlssona i zaczyna to jej przynosić pierwsze owoce. We wtorek drużyna prowadzona przez Petera Johanssona wysoko pokonała Piraternę Motala - 56:34 i awansowała do półfinału Bauhaus-Ligan. I choć na pochwały zasłużył cały zespół, to największe wrażenie tamtego wieczoru pozostawił po sobie Rasmus Karlsson.

16-letni Szwed wywalczył w czterech startach sześć punktów z bonusem, co było lepszym rezultatem od tego, co uzyskali Patryk Dudek i Anders Thomsen. Ubiegłoroczny triumfator SGP3 w bezpośrednim starciu przywoził za plecami Macieja Janowskiego i Pawła Przedpełskiego.

- Każdy jest tylko człowiekiem i można go pokonać. Szczerze mówiąc, to nie wiedziałem, kto ze mną stoi pod taśmą. Ja chcę być po prostu pierwszy na mecie - mówił po meczu Szwed w rozmowie z portalem speedwayfans.se.

ZOBACZ WIDEO: Kościecha o GKM-ie w sezonie 2025. Czy Kacper Pludra zostanie w drużynie?

Rasmus Karlsson w czternastu spotkaniach zaprezentował się w 45 wyścigach, w których zdobył 23 punkty. Średnia na dziś nie jest imponująca, bo wynosi zaledwie pół punktu na wyścig, ale w Kumli zdają sobie sprawę z tego, że doświadczenie zebrane w tym roku zaprocentuje nie tylko w przyszłości, ale przede wszystkim w kolejnym roku.

- Daliśmy im (Karlssonowi i Jonathanowi Grahnowi - dop. red.) pewność jazdy i to się opłaca. Owszem, przyjmowali na klatę wiele zer, ale one teraz procentują. Z każdym wyścigiem stają się coraz lepsi - skomentował Peter Johansson.

Sam zawodnik nie ukrywa, że jego odczucia, co do tego sezonu są mieszane, bo miewał dobre mecze, ale i takie, które były totalnym niewypałem. - Popełniłem kilka błędów, ale myślę, że poza tym było w porządku - dodał żużlowiec.

Utalentowany Szwed posiada również kontrakt w Polsce. Stal Gorzów dała mu dwie okazje do występu w U24 Ekstralidze, w których wywalczył 5 punktów i 2 bonusy.

Czytaj także:
- Mówi stanowcze "nie" przepisowi o zagranicznym juniorze!
- Ta decyzja ws. Dudka wzbudziła wiele kontrowersji. Dobrucki zabrał głos

Komentarze (3)
avatar
Krzysztof Dobrowolski
30.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z szacunkiem chłopak może ma trudny czas. Może to sprzęt ?. Spokojnie znam Maćka i wiem że będzie dobrze. Maciej pozdrawiam. . 
avatar
Stanisław Przybyłowicz
29.08.2024
Zgłoś do moderacji
12
7
Odpowiedz
Zastanawiam się kiedy Rusko straci do niego cierpliwość? Kilka lat temu chociaż jechał coś we Wrocławiu. Teraz dom czy wyjazd, jedna kicha. Bardziej pasuje Tragik a nie Magik.
Mistrzostwo Pols
Czytaj całość