Żużel. Co ze zdrowiem Sajfutdinowa? Krużyński zabrał głos

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow

W Magazyniu PGE Ekstraligi doszło do rozmowy z Adamem Krużyńskim. Przewodniczący Rady Nadzorczej KS Apatora Toruń wypowiedział się na temat sytuacji zdrowotnej zarówno Emila Sajfutdinowa, jak i Wiktora Lamparta.

Zanim w naszym kraju rozpoczęły się play-offy w PGE Ekstralidze, ogromny cios otrzymał KS Apator Toruń. 8 sierpnia w meczu angielskiej Premiership kontuzji doznał Emil Sajfutdinow, u którego doszło do dużego rozcięcia pośladka.

Z tego powodu Rosjanin z polskim paszportem nie wystartował w ostatnim meczu fazy zasadniczej PGE Ekstraligi. Do tego nie mógł pomóc swojemu klubowi w ćwierćfinałowej rywalizacji z ebut.pl Stalą Gorzów.

Ostatecznie jednak torunianie awansowali do półfinału jako "szczęśliwi przegrani". Wobec tego czeka ich rywalizacja z Orlen Oil Motorem Lublin. Czy Apator przystąpi do tego dwumeczu w składzie z Sajfutdinowem? Na temat jego stanu zdrowia wypowiedział się już Adam Krużyński.

ZOBACZ WIDEO: Wiktor Lampart o swojej przyszłości. Dalej będzie startował w PGE Ekstralidze?

- Emil jest do środy na zwolnieniu lekarskim. Mamy nadzieje, że w tym dniu lub w czwartek pojawi się na pierwszym treningu - przyznał przewodniczący Rady Nadzorczej KS Apatora w Magazynie PGE Ekstraligi.

- Nie było możliwości skorzystania z Emila w Gorzowie. Ta jego rana jest bardzo głęboka, ale wierzymy, że z każdym dniem będzie mocniejszy, silniejszy i odzyska pełną sprawność. Nie naciskaliśmy go, wiemy, że zdrowie jest najważniejsze i to musi być decyzja zawodnika. Emil podejmie ją na podstawie samopoczucia, jak i również wsparcia lekarzy - dodał.

Krużyński wypowiedział się także na temat stanu zdrowia Wiktora Lamparta. Przypomnijmy, że ten w 11. biegu został zahaczony przez Szymona Woźniaka i zaliczył groźnie wyglądający upadek, po którym był niezdolny do dalszej jazdy.

- Jeżeli chodzi o Wiktora, to jest po tomografie w gorzowskim szpitalu. W tej chwili narzeka najbardziej na bolący bark, te badania będą trwały - przyznał przewodniczący Rady Nadzorczej KS Apatora.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty