Żużel. Są krok od wyrzucenia Motoru z finału. "Pomyłka może wiele kosztować"

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz

- Czwórka seniorów zrobiła 12-punktową przewagę, która już jest trudna do odrobienia - mówi o wygranej KS Apatora nad Orlen Oil Motorem Adrian Miedziński. Były zawodnik toruńskiej drużyny zaznacza jednocześnie, co będzie istotne w rewanżu w Lublinie.

KS Apator Toruń w niedzielę pokonał na własnym owalu Orlen Oil Motor Lublin. Samo zwycięstwo nie jest wielkim zaskoczeniem, ale jego rozmiary już tak. Mało kto przewidywał, że drużyna z województwa kujawsko-pomorskiego wygra aż 51:39, tym samym stwarzając sobie dużą szansę na awans do finału PGE Ekstraligi.

- Nie spodziewałem się takiego wyniku, więc bardzo im gratuluję. Widać, że popracowali nad torem i posiadali jego atut. Myślałem, że młodzi zawodnicy pojadą lepiej, ale czwórka seniorów zrobiła 12-punktową przewagę, która już jest trudna do odrobienia - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Adrian Miedziński.

Wieloletni zawodnik toruńskiego klubu jednocześnie podkreśla, że w razie potrzeby w meczu wyjazdowym zawsze można ratować się rezerwą taktyczną. Co więcej, w przypadku drużyny goniącej w rewanżu, musi w niej wszystko zagrać, aby mogła ona ostatecznie tryumfować w dwumeczu.

ZOBACZ WIDEO: Ważna deklaracja prezesa Unii w kwestii budżetu klubu. Tyle będzie trzeba wydać na awans

Historia dla KS Apatora jednakże nie jest korzystna. Czterokrotni mistrzowie Polski od powrotu Motoru do PGE Ekstraligi w Lublinie nie zwyciężyli ani razu. Co więcej, 11 punktami lub mniej przegrali wyłącznie dwa razy. W 2019 roku na tablicy wyników wyświetlał się rezultat 48:42. W ćwierćfinale ubiegłego sezonu za to 49:41. W tegorocznej rundzie zasadniczej było z kolei 53:37.

Bez wątpienia przyjezdni będą chcieli oprzeć swój wynik głównie na trójce - Patryk Dudek, Robert Lambert oraz Emil Sajfutdinow. Każdy z nich najpewniej pojawi się na owalu sześciokrotnie, a ich celem będzie wywalczenie łącznie około 40 "oczek".

- Zawsze w spotkaniu wyjazdowym istnieje ryzyku nietrafienia przełożeń. Tego nie da się przewidzieć. Na pewno są oni w wysokiej formie. W dzisiejszym żużlu niezwykle istotne jest, aby szybko dostosować się do panujących warunków na torze, a pomyłka może wiele kosztować - zaznacza Adrian Miedziński.

Wydaje się więc, że podopieczni duetu Jacek Ziółkowski - Maciej Kuciapa po raz pierwszy w sezonie 2024 nie są być może jeszcze pod ścianą, ale na pewno w trudnej sytuacji. To może tworzyć dodatkowe nerwy lub presję. Nasz rozmówca twierdzi jednak, że to raczej nie będzie mieć znaczenia. A nawet przyniesie pozytywny efekt.

- Nie wchodziłbym w takie tematy, jak presja. To są doświadczeni zawodnicy, którzy nie pierwszy raz o coś walczą. Moim zdaniem dobrych żużlowców motywuje ona do działania i niepopełniania błędów. Wiadomo, że one zawsze mogą się zdarzyć, gdyż nie robi ich ten, który nic nie robi - podsumowuje Miedziński.

Komentarze (110)
avatar
OlafHH
13.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oj ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! Aaapaaatooor ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! 
avatar
OlafHH
13.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
KRZYŻACKA KRUCJATA trwa... kto!??? APATOR !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kto!??? APATOR !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kto!??? APATOR !!!!!!!!!!!!!!! Czytaj całość
avatar
OlafHH
13.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
... a tera lettko lyteracko !!! HUMANS często nie chcą znać prawdy. Unikają jej, jak ją słyszą czują się śmiertelnie obrażeni. Bardzo lubią być okłamywani.... jeśli to ich uspokaja. Dlatego chę Czytaj całość
avatar
OlafHH
13.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
DOGMAT:...w siódmym dniu spojrzał Bóg na wszystko co uczynił, a było to dobre. Dostrzegł jednak Bóg smutek, strach, przerażenie na twarzy człowieczopodobnej, ale nie człowieka z bYDŁOGOSZCZY, P Czytaj całość
avatar
OlafHH
13.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
APOKRYF upadłego i pozbawionego godności już byłego kibica motolofelka luplyn, który przyjechał do STOLYCY POMORZA TORUŃ w pamiętnym i mocno znaczącym dniu 08.09.24 dla niego !!! Te 51 razy JAK Czytaj całość