Żużel. Został mistrzem świata i... przeprosił. Złożył obietnicę

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Wiktor Przyjemski
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Wiktor Przyjemski

Wiktor Przyjemski dołączył do grona zawodników, którzy zostawali mistrzami świata juniorów w rywalizacji indywidualnej. Reprezentant Polski nie ukrywał radości, bo wykonał dużo pracy, by wjechać na szczyt.

Wiktor Przyjemski przyjechał w piątkowy wieczór do Torunia bronić pozycji lidera klasyfikacji generalnej Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Na Motoarenie radził sobie jednak bardzo dobrze i przez cały turniej stracił zaledwie dwa oczka. Po zawodach stanął przed kamerami, by udzielić wywiadu, jako nowy czempion globu.

Już wcześniej zapowiedziano, że rozmowa zostanie przeprowadzona w języku polskim. - Na początku chciałbym przeprosić, ale jeszcze nie nauczyłem się mówić po angielsku, jednak obiecuję, że jeśli będzie kolejny tytuł, to już coś powiem - przyznał triumfator cyklu SGP2.

Reprezentant Polski nie ukrywał radości z tego, że został najlepszym młodzieżowcem świata. - Na pewno super uczucie, bo zima była dla mnie dosyć trudna, kiedy to doznałem poważnej kontuzji. Miałem w ogóle nie wystartować na inaugurację, ale udało się, a dziś zostaję mistrzem świata juniorów. Włożyłem w to bardzo dużo pracy. To widać, bo potrafiłem jechać bardzo szeroko - dodał jeździec.

ZOBACZ WIDEO: Paweł Przedpełski pośpieszył się z odejściem z PGE Ekstraligi?

Zawody na Motoarenie zwyciężył Mathias Pollestad, z kolei Wiktor Przyjemski zajął drugą pozycję. Decydujący wyścig udało się jednak rozegrać za trzecim podejściem.

Relacja z zawodów w Toruniu dostępna jest TUTAJ.

Komentarze (12)
avatar
korroner
30.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za żałosny nagłówek artykułu... 
avatar
Leszek PS SG
28.09.2024
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Niektórzy zagraniczni jeżdżą w Polsce wiele lat i polskiego nie znają. A Holta to ma nawet obywatelstwo. 
avatar
OlafHH
28.09.2024
Zgłoś do moderacji
11
10
Odpowiedz
Werbalnie wyróżnia się największym bełkotem i potokiem niezrozumiałych słów Tłuck von Donek aus Danzig. 
avatar
OlafHH
28.09.2024
Zgłoś do moderacji
11
8
Odpowiedz
weżmy takiego Tłuca von Donek.... to jest jeden wielki bełkot, podkreślający władze z Berlina. Donek nie wie, że j. Polski składa się z 6 przpadków. On używa tylko jeden, a mianowicie podlizywa Czytaj całość
avatar
miczel 00
28.09.2024
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Nie przejmuj się Wiktor. Takii Maciej Janowski przez lata jeździł na Wyspach a duka jpo angielsku jak dziecko z 3 klasy podstawówki. Mistrz Zmarzlik z resztą nie lepiej. Jak to się dzieje że n Czytaj całość