Dla 23-latka obecny sezon był drugim w KS Apatorze Toruń. Niestety dla niego zdecydowanie słabszy niż ten pierwszy, choć i on nie był rewelacyjny. Rzeszowianin w 2023 roku zakończył zmagania w najlepszej żużlowej lidze świata ze średnią 1,351 punktu na jeden bieg. Teraz jego wynik jest o 0,244 "oczka" gorszy.
To spowodowało, że włodarze klubu z województwa kujawsko-pomorskiego postanowili nie przedłużać kontraktu ze swoim zawodnikiem. - Tak, to był ostatni mój występ w tych barwach. Wiem już, gdzie będę jeździł. Będzie to w PGE Ekstralidze - zdradził Wiktor Lampart w rozmowie z portalem ekstraliga.pl.
W jego miejsce przyjdzie Jan Kvech, który w sezonie 2024 zdobywał punkty dla NovyHotel Falubazu Zielona Góra, a jego średnia wyniosła 1,220 "oczka" na jedną gonitwę. Polak za to przeniesie się do Krono-Plast Włókniarza Częstochowa.
ZOBACZ WIDEO: Holder zawodził przez kilka meczów. Nadal był wierny jednej osobie
Lampart w swoim ostatnim meczu dla torunian zainkasował trzy punkty oraz jeden bonus. Warto jednak podkreślić, że tak naprawdę pojechał świeżo po kontuzji, którą doznał na początku września. Pierwsze diagnozy mówiły nawet, że w 2024 roku na motocykl już nie wsiądzie.
- Dla mnie była to ciężka decyzja, nie do końca wiedziałem, czy to jest dobry pomysł. Postanowiłem jednak spróbować. W poniedziałek odbyłem trening, później się dowiedziałem, że będą one jeszcze w środę i czwartek. Stwierdziłem, że podejmę próbę. Nie jest łatwo wrócić po kontuzji, ale od czegoś już zacząłem, więc się cieszę - powiedział 23-latek