Żużel. Widzą w tym przepisie wiele pozytywów. Kluby dokonały wyborów "wschodzących gwiazd"

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jordan Jenkins
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jordan Jenkins

Kluby brytyjskie wzorem tych duńskich, szwedzkich czy polskich rozpoczęły już budowę składów na sezon 2025. Pierwszym krokiem promotorów był wybór młodych gwiazd w ramach programu "Rising Star".

Skład meczowy drużyny występującej w SGB Premiership składa się z siedmiu zawodników, a tenże ostatni numer zarezerwowany jest dla młodych Brytyjczyków, którzy są objęci programem "Rising Star". Kolejny sezon będzie trzecim, w którym obowiązuje ten przepis, a na Wyspach nie ukrywają, że był to jeden z lepszych pomysłów w ostatnich latach.

Przypomnijmy, że zawodnik powołany do programu "Rising Star" nie może mieć więcej niż 23 lata, a jego średnia biegowa przekraczać 4 punktów. W minionym sezonie w tej kategorii ścigali się m.in. Anders Rowe i Dan Thompson, jednakże ich wyniki przekroczyły maksymalny pułap i stracili oni prawo startów pod numerem siódmym.

W ostatnich dniach władze brytyjskich rozgrywek opublikowały listę zawodników, z których promotorzy mogli wybrać "wschodzące gwiazdy". Trzy ośrodki - Belle Vue Aces, Leicester Lions oraz Oxford Spires zdecydowały się na zachowanie obecnych jeźdźców - Jake'a Mulforda w przypadku Belle Vue, Sama Hagona (Leicester) i Luke'a Killeena (Oxford). Pozostałe cztery zespoły musiały dokonać nowych wyborów.

Birmingham Brummies zdecydowało się zakontraktować Jasona Edwardsa, King's Lynn Stars postawiło na Ashton Boughen, z kolei Ipswich Witches związało się z Jordan Jenkins. Leon Flint dołączył natomiast w ramach draftu do Sheffield Tigers.

Na razie ruchy kadrowe związane z młodymi zawodnikami są jedynymi transferami na Wyspach Brytyjskich.

ZOBACZ WIDEO: Castagna przyjedzie do Wrocławia na ostrą rozmowę. "Mam żal także do zawodników"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty