Na angielskich torach Vuolas spisał się na tyle dobrze, że w głosowaniu kibiców na "transfer sezonu" zajął wysoką, drugą pozycję.
Bartosz Bielecki, WP SportoweFakty: W poprzednim sezonie ścigałeś się w ligach brytyjskich, gdzie ze swoją drużyną Belle Vue Aces sięgnąłeś po mistrzostwo. Jak bardzo rozwinąłeś się przez ten sezon?
Antti Vuolas, reprezentant Finlandii: Tegoroczny sezon był dla mnie bardzo ważny, ponieważ udało mi się odjechać wiele spotkań, co pozwoliło mi dostrzec, nad czym jeszcze muszę pracować. Nauczyłem się także dużo o trudnych i krótkich torach.
ZOBACZ WIDEO: Był blisko odejścia ze Stali. "Zdawałem sobie sprawę, że to mogę być ja"
Co skłoniło cię do jazdy właśnie na Wyspach Brytyjskich?
Zdecydowałem się na jazdę w Wielkiej Brytanii, ponieważ uważam, że na Wyspach panują najtrudniejsze warunki i znajdują się tam najróżniejsze tory, które wymagają doświadczenia, aby znaleźć odpowiednie linie i ustawienia motocykla.
A jak wygląda obecnie sytuacja żużla w Finlandii? Są na horyzoncie jacyś młodzi zawodnicy?
Niestety, sytuacja wygląda gorzej niż kiedykolwiek wcześniej. W tym sezonie w Finlandii odbyły się jedynie dwie imprezy żużlowe. Ten sport potrzebuje nowych pomysłów i zawodników, aby przetrwać.
Więcej o problemach żużla w Finlandii -->>
W przeszłości startowałeś w polskiej lidze. Chciałbyś wrócić do ligowego ścigania w Polsce?
Uwielbiam ścigać się na torach w Polsce. Uważam, że pasują one do mojego stylu jazdy i na pewno prędzej czy później wrócę do ligowego ścigania w Polsce.
W jaki sposób będziesz przygotowywał się do nowego sezonu? Chcesz spróbować czegoś nowego w swoich ćwiczeniach, czy pozostaniesz przy sprawdzonym systemie?
Tej zimy muszę skupić się na naprawie swojego ramienia, ponieważ od dwóch sezonów sprawia mi ono problemy. Chcę być w pełni sprawny na przyszły sezon. Mam już większą wiedzę na temat motocykli i będę pracował nad każdym szczegółem, aby stawać się lepszym.
Masz kogoś, na kim się wzorujesz? Kto jest twoim idolem?
Jako dziecko obserwowałem czołowych fińskich żużlowców i marzyłem o tym, aby ścigać się jak oni. Teraz skupiam się na sobie i staram się wyciągnąć z siebie wszystko, co najlepsze, aby zobaczyć, dokąd mnie to zaprowadzi.
Czy masz jakieś hobby poza żużlem, które pomaga ci się zrelaksować i odciąć od sportowych wyzwań?
Bardzo lubię biegać i jeździć na nartach biegowych, a także próbuję nauczyć się języka polskiego.
Opowiedz proszę, jak to się stało, że trafiłeś do Motoru Lublin.
Pracując w fabryce metalurgicznej, postanowiłem skontaktować się z klubem z Lublina przez Facebooka. Działacze pozytywnie zareagowali i mogłem przyjechać na treningi, a później podpisać kontrakt.
Jako żużlowiec z pewnością podróżowałeś do różnych krajów na zawody. Jakie są najciekawsze i najbardziej egzotyczne miejsca, w których się ścigałeś?
Każdy kraj ma coś ciekawego, ale fajnie było ścigać się i trenować na polskich stadionach, szczególnie po jeździe na torach w Finlandii, gdzie tory znajdują się głównie w środku lasu.