W tym sezonie, tak samo, jak w poprzednim, Betard Sparta Wrocław i Orlen Oil Motor Lublin to faworyci do końcowego triumfu w PGE Ekstralidze. Terminarz ułożył się tak, że oba zespoły spotkały się ze sobą już w 3. kolejce.
Po 5. wyścigach goście z Lublina prowadzili 17:13. W 6. biegu pod taśmą startową ustawili się Fredrik Lindgren, Brady Kurtz, Jack Holder oraz Jakub Krawczyk. Niestety już na pierwszym łuku doszło do groźnego wypadku.
ZOBACZ WIDEO: Cieślak wskazał na Kołodzieja. Jego diagnoza może przerażać
Tuż po starcie hak motocykla Holdera zetknął się z tylnym kołem Krawczyka, wskutek czego z nawierzchnią toru zapoznał się junior. Australijczyk kontynuował jazdę, ale na prostej przeciwległej również upadł, kiedy to nie opanował swojego sprzętu.
Po przerwaniu biegu do Krawczyka wyjechała karetka. Ostatecznie zawodnik Sparty trafił do niej na noszach, a następnie udał się do szpitala, o czym poinformowała reporterka Canal+ Sport.
- Jakub Krawczyk jedzie do szpitala karetką na prześwietlenie, w celu wykluczenia złamania kości piszczelowej. W tym meczu już go na torze nie zobaczymy - przekazała Natalia Pietrucha.
Wcześniej natomiast Łukasz Benz miał okazję zamienić kilka słów z Holderem. Ten przekazał, że Krawczyk wypruł mu jedną szprychę w przednim kole, ale niewiadomą pozostaje, czy to spowodowało jego upadek, po którym motocykl został skasowany.