Noty dla zawodników Texom Stal Rzeszów:
Marcin Nowak 2. Przez cały mecz nie odnalazł prędkości, był nieprzekonujący. Wyprzedzał na trasie tylko wtedy, gdy rywal popełniał rażący błąd, a więc odjeżdżał od kredy w pierwszym biegu serii. Uzbierał trzy punkty.
Keynan Rew 5+. Wobec niemocy Marcina Nowaka przejął pałeczkę lidera drużyny. Szybki, niezwykle pewny. Gdy przegrywał starty, to nadrabiał na trasie. To wszystko złożyło się na najlepszy mecz Australijczyka w tym sezonie.
ZOBACZ WIDEO: Łaguta chciał wystartować w IMP. Odpowiedź była dobitna
Nicolai Klindt 6. Oglądając ten mecz, można było się zastanawiać, jak to się stało, że to był pierwszy mecz Klindta w tym sezonie Metalkas 2. Ekstraligi. Duńczyk już na pierwszym okrążeniu premierowego startu zbudował kolosalną przewagę. Świetne stary, a na trasie piekielnie szybki. Jedynym, który przywiózł doświadczonego zawodnika za swoimi plecami, był Keynan Rew, więc skończył on mecz z płatnym kompletem punktów. Jeżeli wracać do ligi, to właśnie w takim stylu!
Jacob Thorssell 2+. Kompletnie nie przypomina siebie sprzed roku. Wtedy wszedł do ligi w fenomenalnym stylu, będąc liderem popularnych Żurawii, a teraz? Ledwie 5 punktów zdobytych, i podobnie jak Nowak, nie pokonał zbyt wielu rywali. Przez jego słabą dyspozycję rzeszowianie musieli drżeć o wynik do ostatniego wyścigu.
Paweł Przedpełski 2. Torunianin zaskoczył in minus, gdyż nie takich występów spodziewa się po zawodniku ściąganym z PGE Ekstraligi. Poza indywidualnym zwycięstwem w drugim starcie, nie dysponował szybkimi motocyklami, choć niewątpliwie trzeba mu oddać, że się starał. Nie zmienia to jednak faktu, że był to najgorszy mecz w sezonie niespełna 30-letniego żużlowca. Trzy ostatnie wyścigi z jego udziałem, to dwie podwójne porażki i jedna 2:4.
Franciszek Majewski 3. W wyścigu juniorskim swoją robotę wykonał, pokonując Seweryna Orgackiego, zaś drugiego juniora rywali pokonał chwilę później, podobnie jak zawodnika do lat 24, Mateusza Bartkowiaka. W tym wyścigu zabłysnął atomowym startem, a potem dojechał do mety na podwójnym prowadzeniu.
Wiktor Rafalski 4. Choć w biegu młodzieżowców nie wystartował najlepiej, potrafił rozpędzić się na tyle, by wyprzedzić Oliviera Buszkiewicza i wygrać pierwszy wyścig przy Hetmańskiej 69 w tym sezonie, zaś w swoim trzecim starcie ponownie zachwycił, mądrze rozgrywając pierwszy łuk, a następnie umiejętnie broniąc się przed Patrykiem Wojdyłą.
Adrian Przybyło bez oceny. Nie pojawił się na torze.
Noty dla zawodników H.Skrzydlewska Orła Łódź:
Vaclav Milik 3. Jak sam mówił w wywiadzie dla Canal +, nie pasuje mu ten tor i nigdy nie jeździło mu się tam dobrze. I faktycznie, przez lwią część tego spotkania męczył się ze sprzętem, był momentami bardzo wolny, a mimo to miał przebłysk, gdyż niespodziewanie triumfował w biegu 11 po dobrej obronie, jednak w biegu 15 był bez szans w pojedynku z najlepszymi rzeszowianami.
Patryk Wojdyło 3. Ten mecz był dla niego swoistą podróżą sentymentalną, bo jest on wychowankiem rzeszowskiego klubu, jednak nie może zaliczyć tego występu do udanych. Rozpoczął przeciętnie, w dwóch pierwszych startach pokonując jedynie Wiktora Rafalskiego, ale potem jako pierwszy znalazł sposób na pokonanie Keynana Rew, po czym... uległ wspomnianemu wyżej Rafalskiemu. W czterech startach przyjechał do mety na każdej z czterech pozycji, i to sporo mówi o występie polskiego seniora Orła.
Robert Chmiel 4. Początek, podobnie jak w przypadku Wojdyły, nie był udany, a potem nagle wygrał wyścig w swoim trzecim starcie i rósł z wyścigu na wyścig. W biegu 13 ponownie świetnie wystartował i ostatecznie pokonał Pawła Przedpełskiego, a po pasjonującej walce uległ fantastycznemu na trasie Rew. Chwilę później, w biegu nominowanym triumfował podwójnie wspólnie z Lyagerem, co dało nadzieję drużynie przyjezdnej na remis przed ostatnim wyścigiem dnia.
Jakub Kiciński bez oceny. Nie wyjechał na tor.
Andreas Lyager 5. Jako jedyny spośród łodzian rozpoczął od zwycięstwa biegowego, i to jakiego! Najpierw zablokował on rozpędzającego się Przedpełskiego, a potem minął Thorssella. Potem jednak lekko się zaciął, ulegając Klindtowi i Rew, choć i w tych biegach pokazywał pazur. Następnie zwyciężył w dwóch wyścigach z rzędu, i to w przekonującym stylu. Dość powiedzieć, że jako jedyny zasłużył na takie uznanie trenera Ślączki, by pojechać z rezerwy taktycznej. W decydującym momencie nie podołał, ponownie ulegając wspomnianej wyżej parze gospodarzy.
Olivier Buszkiewicz 2. Dobrze wystartował w biegu juniorskim, lecz stracił pozycję na trasie kosztem Wiktora Rafalskiego. Po tym starcie był praktycznie niezauważalny, gdyż nie zapunktował ani razu, nie nawiązując walki z rywalami.
Seweryn Orgacki 1. Kolejny fatalny występ wychowanka GKM-u Grudziądz. Dwukrotnie nie dojechał do mety, jednak w chwili, gdy jego motocykl defektował, jechał daleko z tyłu, bez kontaktu z rywalami.
Mateusz Bartkowiak 3. Wobec faktu, że Mikkel Andersen nie mógł wystąpić w tym spotkaniu, gdyż miał on start w eliminacjach SGP2 w Glasgow, Bartkowiak otrzymał szansę od Janusza Ślączki. Nie można stwierdzić, że w pełni ją wykorzystał, bo z jednej strony pokonał Przedpełskiego oraz Thorssella, lecz z drugiej strony był pokonany przez duet rywali dwukrotnie, w tym przez juniora, Franciszka Majewskiego. Czy to wystarczająco dobry występ, by wygryźć ze składu Duńczyka wypożyczonego ze Sparty Wrocław? Czas pokaże.
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)