Autona Unia Tarnów w ostatnich tygodniach udowodniła, że nie zamierza być beniaminkiem, który od każdego zbiera srogie lanie. Wysokie domowe zwycięstwa nad Moonfin Malesą Ostrów (57:33) i Abramczyk Polonią Bydgoszcz (54:36) wzbudziły spory podziw w środowisku i zaskoczyły wielu kibiców. Przypomnijmy, że do samego końca nie było wiadomo, czy tarnowianie w ogóle wystartują w rozgrywkach Metalkas 2. Ekstraligi. Gdy jednak "Jaskółki" rozjeździły się na zmodernizowanym torze w Mościcach, zaczęły prezentować naprawdę dużą moc.
Tym razem zespół Stanisława Burzy przetestował Hunters PSŻ Poznań, które chciało pokazać, że także potrafi powalczyć na trudnym terenie. Podopieczni Eryka Jóźwiaka i Jacka Kannenberga po słabszym okresie pokazali się z dobrej strony w dwumeczu z Moonfin Malesą i w Poznaniu znów odżyły nadzieje na awans do play-off. W Tarnowie nie musieli wygrać - celem było wywalczenie wyniku, który pozwoliłby myśleć o punkcie bonusowym w rewanżu.
ZOBACZ WIDEO: "Schizofreniczna budowa". Prezes Falubazu krytykuje system rozgrywek
Pierwsza seria sensacyjnie padła łupem gości. Co ciekawe, główną rolę odegrali... juniorzy PSŻ-u. Kacper Teska i Tobiasz Jakub Musielak wygrali wyścig młodzieżowy 5:1, co było sporym zaskoczeniem, zwłaszcza że Radosław Kowalski i Jan Heleniak dotąd świetnie prezentowali się na torze w Mościcach. Teska wygrał też czwarty wyścig, dzięki czemu poznaniacy wyszli na prowadzenie 13:11.
Unia szybko się otrząsnęła, a w dużej mierze przyczyniła się do tego para Matej Zagar - Marko Lewiszyn, która w piątym biegu przywiozła podwójne zwycięstwo nad Norickiem Bloedernem i bardzo wolnym Bartoszem Smektałą. Słoweniec miał znakomity początek meczu - w dwóch pierwszych startach był niepokonany.
Silnym punktem tarnowian był także Timo Lahti, który dwukrotnie pokonał liderów PSŻ-u. Tym razem jednak zawodzili miejscowi juniorzy – nie byli tak skuteczni, jak w poprzednich meczach, co miało wpływ na to, że Unia nie mogła odskoczyć gościom. Po dwóch seriach było tylko 22:20.
W trzeciej serii porażek doznali obaj liderzy gospodarzy. W ósmym biegu Timo Lahti niespodziewanie przyjechał ostatni, a Matej Zagar w dziewiątym musiał uznać wyższość Ryana Douglasa, który - gdy tylko znalazł odpowiednie ustawienia - prezentował się znakomicie.
Poznanianom jednak nie udało się objąć prowadzenia. Choć odblokował się Bartosz Smektała, wygrywając ósmy wyścig, zawodzili obcokrajowcy. Matias Nielsen przyjeżdżał za juniorem Unii, a Norick Bloedorn jechał bardzo niepewnie. Mimo wszystko, po dziesiątej gonitwie wynik nadal był na styku - 31:29 dla tarnowian.
Trzeba też wspomnieć parę słów o Mateuszu Szczepaniaku, który robił swoją robotę aż do jedenastego biegu. To właśnie mógł być bieg, który ważył bardzo dużo, dlatego po słabszym starcie Bartosz Smektała nie odpuścił i postawił wszystko na jedną kartę wjeżdżając pod dwóch zawodników Unii. Na tor upadł Marko Lewiszyn. Winowajcę tego zajścia według sędziego był Marko Lewiszyn. W powtórce, "trójkę" przywiózł Bartosz Smektała, który przywiózł niesamowicie ważne zwycięstwa, mimo początkowych dużych problemów.
Przed biegami nominowanymi mieliśmy jednak remis. PSŻ ma czego żałować, bo defekt w biegu dwunastym Tobiasza Jakuba Musielaka zabrał punkt na wagę wyjścia na prowadzenia.
Kapitalną robotę w czternastym biegu zrobił Matias Nielsen, który przedostał się z trzeciej na pierwszą pozycję. To kolejny symboliczny wyścig, który może dużo ważyć na koniec sezonu. Na torze, który nie sprzyja widowiskowości, Duńczyk dokonał w zasadzie czegoś niemożliwego. Pozwoliło to w dobrych nastrojach przystępować gościom do ostatniego wyścigu. W nim wygrał Timo Lahti, ale na ostatnim miejscu przyjechał Matej Zagar, a zatem mecz zakończył się podziałem punktów.
Dla klubu ze stolicy Wielkopolski był to już trzeci wyjazdowy remis. Pozwolił on jednak przedostać się na czwartą lokatę w tabeli Metalkas 2. Ekstraligi.
Punktacja:
Autona Unia Tarnów - 45 pkt.
9. Mateusz Szczepaniak - 8+2 (2*,2,3,w,1*)
10. Igor Gryzło - NS
11. Matej Zagar - 10+1 (3,2*,2,3,0)
12. Marko Lewiszyn - 7+1 (0,3,1*,1,2)
13. Timo Lahti - 12 (3,3,0,3,3)
14. Radosław Kowalski - 4 (1,0,1,2,0)
15. Jan Heleniak - 4 (0,2,0,1,1)
16. Fraser Bowes - NS
Hunters PSŻ Poznań - 45 pkt.
1. Matias Nielsen - 8+1 (1,2,0,2*,3)
2. Szymon Szlauderbach - 6+2 (1*,1*,2,2,0)
3. Norick Bloedorn - 3+1 (0,1,1,1*)
4. Bartosz Smektała - 8+1 (1,0,3,3,1*)
5. Ryan Douglas - 12 (2,3,3,2,2)
6. Kacper Teska - 5+1 (2*,3,0)
7. Tobiasz Jakub Musielak - 3 (3,w,u)
8. Kamil Witkowski - NS
Bieg po biegu:
1. (68,77) Zagar, Szczepaniak, Nielsen, Bloedorn - 5:1 - (5:1)
2. (69,09) Musielak, Teska, Kowalski, Heleniak - 1:5 - (6:6)
3. (68,48) Lahti, Douglas, Szlauderbach, Lewiszyn - 3:3 - (9:9)
4. (68,53) Teska, Heleniak, Smektała, Kowalski - 2:4 - (11:13)
5. (68,32) Lewiszyn, Zagar, Bloedorn, Smektała - 5:1 - (16:14)
6. (68,71) Lahti, Nielsen, Szlauderbach, Heleniak - 3:3 - (19:17)
7. (69,25) Douglas, Szczepaniak, Kowalski, Musielak (w) - 3:3 - (22:20)
8. (69,58) Smektała, Kowalski, Bloedorn, Lahti - 2:4 - (24:24)
9. (69,30) Szczepaniak, Szlauderbach, Heleniak, Nielsen - 4:2 - (28:26)
10. (68,84) Douglas, Zagar, Lewiszyn, Teska - 3:3 - (31:29)
11. (69,69) Smektała, Nielsen, Lewiszyn, Szczepaniak (w) - 1:5 - (32:34)
12. (69,42) Zagar, Szlauderbach, Heleniak, Musielak (u) - 4:2 - (36:36)
13. (68,91) Lahti, Douglas, Bloedorn, Kowalski - 3:3 - (39:39)
14. (70,08) Nielsen, Lewiszyn, Szczepaniak, Szlauderbach - 3:3 - (42:42)
15. (69,02) Lahti, Douglas, Smektała, Zagar - 3:3 - (45:45)
Frekwencja: 3 600 widzów
NCD: 68,32 - uzyskał Marko Lewiszyn w 5. biegu
Zestaw startowy:1
Sędzia: Rafał Kobak
2. Włączenie czasu 2 min gdy Szymon był na torze - nie mogli mechanicy przygotować fury...następnym razem będzie Szymek leżał na torze i czekał na karetkę, dając im na to czas.
3. Wykluczenie i żółta kartka -ZA CO- - to Heleniak zjechał na tylne koło Woźniaka i jeszcze z łapami do niego (za to jest czerwona!) - w tym meczu była analogiczna sytuacja Smyk i z prawej Lewiszyn i Szczepan... i co? Smyk został wykluczony i kartkę?!
4. Jakie qźwa mikroruchy zauważył u Saszki?
5. Jakie qźwa mikroruchy zauważył u Buczka - za drugim razem?
Przy takich decyzjach, to działa na psychikę Dodatkowo zobacz ile znaczy atut swojego toru i przygotowanie się pod niego (wczoraj im tego zabrakło)
...takie pisanie, byle komuś dowalić, to pokazuje Twój poziom - zawiść, jad, nazwij jak chcesz. NIE MIELIŚMY prawa wygrać tego spotkania, kropka. Czytaj całość