Żużel. Kołodziej z herbem Sparty na piersi. Ten obrazek wprawił kibiców w konsternację

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski

Janusz Kołodziej w tym sezonie na brak zajęć nie narzeka. Tarnowianin nie tylko zdobywa punkty dla Fogo Unii Leszno, ale pomaga także swoim kolegom po fachu. Ostatnio widziany był w barwach Betard Sparty Wrocław.

Janusz Kołodziej od wielu lat ściga się tylko w jednej lidze. W tym sezonie po spadku Fogo Unii Leszno jest to Metalkas 2. Ekstraliga. Nie udało mu się awansować do cyklu Indywidualnych Mistrzostw Polski oraz do Speedway Euro Championship. W efekcie czasu ma więcej niż chociażby rok temu.

41-latek nie potrafi jednak usiedzieć w domu. W tym sezonie można go było spotkać na wielu stadionach, nie tylko w trakcie konfrontacji Fogo Unii Leszno. W ostatnich dniach Kołodziej przywdział ubrania Betard Sparty Wrocław, co wywołało wśród fanów Byków pewną konsternację. Mogą oni jednak spać spokojnie w kwestii przyszłości swojego filaru.

ZOBACZ WIDEO: Mistrz olimpijski fanatykiem żużla. "Za Rybnikiem jeździłem po całej Polsce"

Kołodziej od lat kuszony jest przez wiele klubów, które chciałyby mieć go u siebie w zespole, jednakże przez całą karierę reprezentował tylko dwa zespoły - Unię Tarnów oraz Unię Leszno. To, że przywdział ubrania Betard Sparty spowodowane było faktem, że pomagał on Bartłomiejowi Kowalskiemu.

Reprezentant Polski jest wychowankiem Akademii Żużlowej Janusza Kołodzieja, choć certyfikat uzyskał w barwach Wandy Kraków. To był jednak efekt porozumienia obu stron. Tenże krajan nie był z kolei jedynym jeźdźcem, u którego boku pojawiał się ostatnio trzykrotny zdobywca Drużynowego Pucharu Świata (2010, 2011, 2023).

Kołodziej pomagał także zawodnikom... ligowego rywala, Hunters PSŻ Poznań - Bartoszowi Smektale i Szymonowi Szlauderbachowi. - Doszło do pojednania między PSŻ-em a Januszem Kołodziejem. Rozmawiał też z panią dyrektor klubu. W trakcie meczu mogliśmy wymienić uwagi. Głównie zależało mu na tym, by pomóc Bartkowi i Szymonowi - tłumaczył menedżer PSŻ-u, Jacek Kannenberg w rozmowie z WP SportoweFakty.

Dla Janusza Kołodzieja obecność w innych zespołach nie jest problemem. W ubiegłym roku obecny był w szeregach Unii Tarnów, kiedy ta walczyła o awans do Metalkas 2. Ekstraligi.

Komentarze (10)
avatar
Rafal Marc
9.07.2025
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Kołodziej zawsze marzył o możliwości jazdy we Wrocławiu :⁠,⁠-⁠) 
avatar
marcx
8.07.2025
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Lata lecą, emerytura tuż tuż nie ma się co dziwić, że weteran szuka sobie zajęcia dzień PO .
Po co łamać kości swoje jak można to oglądać z parkingu. A jest przynajmniej kilka klubów, które wi
Czytaj całość
avatar
speed01
8.07.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Przywdział ubrania... tenże krajan... Cinkowski, co ty bierzesz? 
avatar
Don Ezop Fan
8.07.2025
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
To prezent od Czekanskiego w podzience za wspolne treningi w Lesznie;) Jeszcze Koldi ma dostac bilet na GP we Wroclawiu;) 
avatar
kowjanko
8.07.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Po co szczujecie ? 
Zgłoś nielegalne treści