Fraser Bowes w polskich rozgrywkach ligowych zadebiutował w 2021 roku w barwach drugoligowego wówczas Wolfe Wittstock. Przez trzy kolejne sezony związany był z Motorem Lublin, w którego barwach ścigał się głównie w U24 Ekstralidze, ale trzy razy wyjeżdżał na tor także w meczach PGE Ekstraligi.
Australijczyk związał się z lubelskim klubem także na ten sezon. Kontynuował swoją przygodę z ligą U24, ale jednocześnie przed inauguracją Metalkas 2. Ekstraligi trafił na wypożyczenie do Autona Unii Tarnów.
ZOBACZ WIDEO: "Nie dam sobie tego wmówić". Stanowcza reakcja Zmarzlika
W barwach Jaskółek wystąpił w 47 wyścigach i na zapleczu PGE Ekstraligi zdobył 40 punktów oraz 5 bonusów. 23-latek ze średnią biegową 0,957 został sklasyfikowany na 55 miejscu - spośród 59 sklasyfikowanych zawodników. Wyprzedził Szymona Bańdura, Seweryna Orgackiego, Wiktora Rafalskiego i Jana Heleniaka.
- Chciałbym się dowiedzieć, kto im polecił tego zawodnika. Widzę, że to chłopak, który właściwie nie potrafi jeździć na żużlu. Jednak cóż zrobić, ale tak wygląda właśnie skład Unii - taki dziurawy - mówił Marek Cieślak na antenie Canal+ Sport.
Australijczyk z Jaskółkami pożegnał się występem bez zdobyczy punktowej. W Łodzi w czterech startach zapisał przy swoim nazwisku same zera. - Nie wiem, dlaczego on dostał pierwszy numer. Może Stasiu (Burza - dop. red.) liczył na jakieś przebudzenie - dodał doświadczony szkoleniowiec.