National Speedway Stadium w Manchesterze zadebiutował w tym roku w cyklu Grand Prix. Początkowo obiekt miał gościć jedną rundę, ale kiedy wycofano się z planów organizacji wydarzenia w walijskim Cardiff - Manchester stał się gospodarzem dwóch turniejów. Kibice byli zachwyceni, bo od lat NSS słynie z wybornego ścigania.
I ci, którzy obserwowali Grand Prix - na żywo albo w telewizji nie mogli narzekać na nudę. Manchester potwierdził, że posiada jeden z najlepszych owali do ścigania. Nic dziwnego, że fani byli zachwyceni, że utrzymano tam rundę mistrzostw świata, a co więcej - odbędą się tam dwa tego typu eventy.
ZOBACZ WIDEO: Nic nie ukrywa. Z tych miejsc Bajerski otrzymał zapytania
- To był ogromny projekt, który rozpoczęliśmy zeszłego lata. Pierwsze SGP było spektakularne pod względem wyścigów, a szczególnie satysfakcjonujące było usłyszeć wielkie nazwiska, takie jak Tony Rickardsson, Greg Hancock i Jason Crump, zachwycające się rundami w Manchesterze. Było to Grand Prix, którego chcieli fani i na pewno dostarczyło spektakularnych emocji. Ostatecznie kibice z całego świata domagali się, aby zawody wracały na National Speedway Stadium co sezon - mówi z dumą dla "Speedway Star" Mark Lemon.
Speedway Grand Prix w Manchesterze odbędzie się 5 i 6 czerwca. - Mieliśmy dwie znakomite imprezy. Było oczywiście wspaniale zobaczyć, jak zarówno Dan Bewley, jak i Brady Kurtz osiągają świetne wyniki, co naprawdę podkręcało atmosferę. To ogromny sukces dla klubu, że znalazł się na kalendarzu SGP. [...] Pracujemy teraz nad określeniem pojemności stadionu, aby zapewnić jak największej liczbie widzów możliwość udziału w obu rundach w Manchesterze - dodał Lemon.
Przypomnijmy, że tegoroczne turnieje w Manchesterze wygrywali Daniel Bewley oraz Bartosz Zmarzlik. Polak na brytyjskiej ziemi do klasyfikacji generalnej dopisał 38 z 40 możliwych punktów.