Anders Thomsen już jakiś czas temu zadeklarował, że zostanie w Gezet Stali Gorzów na kolejny sezon. Ostatnie problemy ekipy z województwa lubuskiego chciał jednak wykorzystać nowy właściciel Krono-Plast Włókniarza Częstochowa Bartłomiej Januszka. Był gotowy opłacić karę za Duńczyka i Jacka Holdera, by ci zerwali stosowne dokumenty i związali się z Lwami.
Komunikat w sprawie przyszłości Australijczyka opublikowano już kilka dni temu. Na wieści w sprawie Duńczyka trzeba było poczekać do piątku - 21 listopada. "Czy ktoś sobie wyobraża Stal Gorzów bez NIEGO?" - napisano w mediach społecznościowych Stali Gorzów.
ZOBACZ WIDEO: "Słabej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy”. Bajerski bez pardonu o byłych podopiecznych
- Jestem szczęśliwy, że zostaję na kolejny rok. To będzie już ósmy sezon w Stali Gorzów. Naprawdę cieszę się z każdej chwili, od kiedy tutaj jestem - przekazał Thomsen, który związał się ze Stalą przed sezonem 2019, gdzie trafił z gdańskiego Wybrzeża.
Tym samym Gezet Stal Gorzów jest już praktycznie kompletna. Pochwalono się trzema filarami - Andersem Thomsenem, Jackiem Holderem i Pawłem Przedpełskim. Potwierdzono przyszłość Adama Bednara oraz Oskara Palucha. Pozostały tylko dwa nazwiska - Mathiasa Pollestada i Marcela Szymko.