Stefan Smołka: Liga sprzed pół wieku

Jeśli chodzi o rozgrywki ligowe, to Polacy 50 lat temu nie mieli się czego wstydzić. 27 klubów podzielonych na trzy klasy – I liga 8 drużyn, II liga 8 drużyn, III liga 11 drużyn – toczyło pomiędzy sobą zażartą walkę o zwycięstwo, a czasem o przetrwanie.

W tym artykule dowiesz się o:

To był sport z natury czystszy, bo nie zaplątany w sitwę, bo nie krążyły tu jakieś żadne wielkie pieniądze, ale był też i siermiężny – zaawansowaniem technicznym, a często także mentalnością niektórych działaczy. Zmieniły się czasy, a mentalność niestety nieraz przetrwała. My chcemy dziś jednak wspominać ludzi, którym się chciało zostawić po sobie coś dobrego i wszystkimi siłami do tego dążyli. Gdy nie wychodziło, jak sobie wymarzyli – odchodzili z honorem. I to niezależnie od opcji politycznych, którym sprzyjali. Wielkiego wyboru nie było. Ocenę ich postaw moralnych pozostawmy Bogu, politycznych zaś innym, dysponującym lepszą wiedzą w temacie historykom. Nam została analiza sportowa.

Pierwsza liga to było osiem zespołów, z których sześć z powodzeniem funkcjonuje do dziś: Stal Rzeszów, Włókniarz Częstochowa, Unia Leszno, Sparta Wrocław – nadal w pierwszej, tej najwyższej lidze, Polonia Bydgoszcz i Górnik Rybnik – zasłużone kluby (chwilowo ???) w drugiej polskiej lidze, no i wreszcie Śląsk Świętochłowice i Legia Warszawa – ośrodki żużlowe, których już nie ma, ale znamienne, iż w obu miejscach jest wola i są dla tej inicjatywy ludzie niezwykle oddani. To jeszcze raz potwierdza, że bodaj właśnie gdzieś wtedy, przed 50 laty, rodziła się nasza społeczna, dozgonna miłość do żużla.

Dominacja rybnickiego klubu w 1958 roku była wyraźna (5 punktów przewagi nad Spartą Wrocław, 7 nad Unią Leszno i Włókniarzem Częstochowa), a jedyne porażki poniósł Górnik Rybnik w Lesznie (wysoko 23:53) i we Wrocławiu (38:40), w Bydgoszczy natomiast padł rzadko w lidze spotykany, dramatyczny remis. Reszta to były same zwycięstwa. Za pierwszą trójką stały tradycje i znane nazwiska zawodników, wtedy w polskim żużlu wiele znaczące: Edward Kupczyński, Tadeusz Teodorowicz, Konstanty Pociejkowicz, Adolf Słaboń z Wrocławia, Henryk Żyto, Zdzisław Waliński, Jan Kusiak z Leszna, Joachim Maj – czołowy jeździec ligi, Stanisław Tkocz, Marian Philipp i Józef Wieczorek z Rybnika. Tam u mistrza co prawda zrobiła się w składzie dziura (tyleż zasłużony, co krewki Paweł Dziura kończył swoją bogatą karierę w Czeladzi), ale bez żadnej lipy szybko ją załatano w maju (sposobem) berlińskim (Bogdan Berliński, Stefan Lip, Erwin Maj), aby po wygranych meczach odtańczyć niejeden wieczorek (Józef Wieczorek).

Paweł Dziura odchodząc zamknął pewien rozdział w historii górniczego klubu. Do niedawna trzy słowa: Draga, Dziura, Spyra dla żużla w Rybniku i okolicach znaczyły tak wiele, że trudno to pojąć ludziom nie wychowanym w tym miejscu na kraiczku chleba ze szpyrkom, posypanym żużlem. Paweł Dziura to w ogóle była postać niezwykle barwna i ciekawa. Był jednym z liderów RKM, a potem Budowlanych i Górnika Rybnik w latach 50, człowiekiem niezwykłej charyzmy i aktywności. Po roku 1957 Dziura – już więcej trener niż zawodnik, odszedł z Rybnika do Czeladzi, gdzie w miejscowym CKM (proszę nie kojarzyć z ciężką bronią, a tym bardziej męskim periodykiem!) miał być wybawieniem i początkiem tryumfalnego marszu w górę klubu z „Czerwonego Zagłębia”, a okazał się ostatecznie jego mimowolną zgubą. Dał się mianowicie sprowokować do awantury w meczu ligowym, nazdoł i nawciepowoł, czyli naubliżał sędziemu, za co został zdyskwalifikowany na 3 lata (że też go nie rozstrzelano od razu? – nie ma co – oj, litościwa władza!), a jego nowy klub wycofano z rozgrywek. Nie wiem czy dziś jego czynu, tak samo skrajnie tendencyjnie potraktowanego, nie należałoby rozpatrywać w kategoriach bohaterstwa, nie chuligaństwa – jak oceniono go wtedy, 50 lat temu, w okresie totalitarnej trójwładzy PPP (partia – PZPR – przewodnia siła narodu), kiedy odwaga miała zupełnie inną cenę. A o co naprawdę poszło? – trudno dziś powiedzieć. Faktem jest, że Dziura nie mógł się podobać, bo dysponując kawałkiem ziemi pod Żorami koło Rybnika orał, siał i zbierał, o nic nie prosząc. Ośmielał się zapraszać kolegów na swoje włości, nie pytając o zgodę Komitetu. Był porywczego charakteru, ale zawsze oddany swoim, lubiany wśród zawodników (zgodne opinie Ludwika Dragi, Stanisława Tkocza, Joachima Maja i młodszych). Nie mogło się to w tamtych realiach PRL specjalnie podobać.

Był to natomiast okres wielkiego ożywienia w sporcie żużlowym w Polsce, czas prawdziwego przełomu. Wtedy to, przed 50 laty budziła się dzisiejsza rzeczywistość, historyczne klubowe status-quo. Gdy chodzi o niższe ligi to w drugiej zwyciężył Start Gniezno (młodziutki Andrzej Pogorzelski), przed osłabionym Kolejarzem Rawicz – oba kluby awansowały, Tramwajarzem Łódź (sławna czwórka: Jan Krakowiak, Paweł Mirowski, Eugeniusz Wróżyński, Włodzimierz Sumiński) i Ostrovią (Kazimierz Bentke i powracający po wypadku pechowy talent Andrzej Krzesiński z Leszna). Powoli upadała Skra Warszawa (bez gwiazd po odejściu kadrowicza Janusza Sucheckiego do Legii), a podnosiła się Stal Gorzów (wschodzące gwiazdy: Edmund Migoś, Jerzy Padewski, Bronisław Rogal, zasłużony Tadeusz Stercel, bracia Edward i Marian Pilarczykowie – później świetni mechanicy – to wszystko bardzo głośne nazwiska). Na tzw. trzecim froncie wygrała młoda Unia Tarnów (Marian Curyło, Benedykt Bogdanowicz, Albin Tomczyszyn, wreszcie Zygmunt Pytko), co ciekawe przed krakowską Wandą z Nowej Huty (Bohdan Jaroszewicz, Wiktor brat Waloszka i weterani Robert Nawrocki – najstarszy z Waloszków i Wacław Andrzejewski – kolega Smoczyka z Leszna, z ciekawą kartą w Rybniku na początku lat 50), Polonią Piła (Wiesław Rutkowski, Idzi Nowak) i LPŻ Lublin (Marian Stawecki, Leszek Próchniak, Stefan Kępa – niebawem jeden z liderów mistrzowskiej Stali z Rzeszowa. Swoje początki 50 lat temu znaczyły również tak silne później sportowo kluby jak Gdańsk (LPŻ Neptun – Marian Kamrowski, Piotr i Zbigniew Podlecki), Zielona Góra ( LPŻ – Bonifacy Langer, Henryk Ciorga), Toruń (LPŻ – Roman Cheładze, Tadeusz Jaworski, Alfons Jankowski, Marian Rose) i Krosno (Legia – Roman Gąsior, Wiesław Kręt, bracia Węklarowie).

Liderzy poszczególnych klubów ekstraklasy starali się także godnie reprezentować polską kadrę narodową, co wychodziło im jednak średnio, zwłaszcza gdy obok na torze pojawili się najlepsi żużlowcy brytyjscy i szwedzcy. To nie zmienia faktu, że szło w Polsce ku lepszemu, gdy chodzi o żużel, a dowodem tego była liczna i niezwykle uzdolniona młodzież. Tacy zawodnicy jak: Henryk Żyto, Paweł Waloszek, Andrzej Pogorzelski, Zbigniew Podlecki, Zygmunt Pytko, Marian Rose – w dzisiejszym pojęciu młodzieżowcy roku 1958, powoli przebijali się przez sito ostrej selekcji w klubach, bez żadnych preferencji, czy przywilejów regulaminowych w lidze. W mistrzowskiej drużynie Rybnika młodzieży było bez liku, ale zostawali tylko najtwardsi i najlepiej rokujący, reszta musiała odejść. Właśnie po sezonie 1958 roku do słynnych drzwi z niewyraźnym napisem „Afic”, czyli do Antoniego Fica – legendarnego sekretarza klubu w Rybniku, by dołączyć do młodych Stefana Lipa i Karola Peszke, obok zaś obiecujących adeptów Alojzego Norka i Waldemara Motyki, zapukało dwóch nieprzeciętnie uzdolnionych chłopców o inicjałach AW: Antoni Woryna i Andrzej Wyglenda. Potrzebowali kilku lat ciężkiej pracy, trudnych doświadczeń na torze i poza nim, by udowodnić swoją supremację. Tzw. razy po krzyżu – po naszymu lyjty – nie należały wcale do rzadkości. Niebawem okazali się liderami nie tylko górniczego klubu – mistrza Polski, ale i szturmującej wielki świat reprezentacji Polski.

Rok 1958 był tym ostatnim w tryptyku pierwszych tytułów DMP dla Rybnika. Nadeszły potem lata nieco chudsze, rosły bowiem w siłę kluby z Częstochowy i Rzeszowa, a rybnicka młodzież, wypierająca starą gwardię, potrzebowała czasu, żeby okrzepnąć w boju. Następny rozdział tej ligowej epopei mistrzowskiej dla Rybnika przyszedł niebawem w 1962 roku i zdawał się nie mieć końca. Były to lata usłane laurami dla tego zielonego miasta na Górnym Śląsku.

Stefan Smołka

Komentarze (0)

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (873 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (402 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.