W Toruniu latały tylko Anioły. Unibax Toruń - Unia Tarnów 66:26 (relacja)

Już przed spotkaniem „Jaskółki” niejako z góry były skazane na „ostre lanie” w grodzie Kopernika. Tak jak miało być tak też się stało, tarnowianie w ogóle nie podnieśli rękawicy rzuconej przed zawodników torunian i po nudnym meczu przegrali z drużyną Jacka Gajewskiego 66:26.

Początek zawodów nie zapowiadał „tęgiego lania” gości. Pierwsza gonitwa to taśma Damiana Celmera oraz znakomita jazda Chrisa Holdera. Drugi wyścig to niespodziewane zwycięstwo Janusza Kołodzieja, który wpadł na linie mety przed Wiesławem Jagusiem, Robertem Kościechą i Marcinem Rempałą. W tym momencie goście niejako stanęli w miejscu i nie byli w ogóle zdolni do równej rywalizacji z „Aniołami”. Kolejne dwa biegi to podwójne wygrane gospodarzy, którzy po czterech gonitwach prowadzili już 16:8.

Gonitwa trzecia zapoczątkowała serię dziesięciu biegów wygranych przez Torunian w stosunku 5:1. „Jaskółki” już na starcie nie mogły się „zabrać” z lepiej usytuowanymi gospodarzami, toteż przeważnie już po pierwszym łuku „Anioły” były daleko z przodu. Ze strony gości jedynie Janusz Kołodziej oraz Peter Ljung starali się "przeszkadzać" zawodnikom z Torunia. "Niestety nasze cele są takie, a nie inne w tym sezonie. Przede wszystkim nastawiamy się na walkę na własnym torze, bo to właśnie dzięki tym punktom możemy myśleć o utrzymaniu się w lidze" - mówił po meczu trener gości, Roman Jankowski. "Toruń jest strasznie silną drużyną toteż nikogo nie może zdziwić taki wynik. Niemniej moi zawodnicy nie błyszczeli dzisiaj, tak naprawdę to już na starcie rywale byli daleko z przodu" - zakończył szkoleniowiec Unii.

Nadspodziewanie dobrze wyszedł z kolei ze startu w gonitwie dziesiątej Jacek Rempała. Najstarszy z rodu został jednak szybko minięty przez obu torunian, toteż tarnowianom nie udało się przerwać passy „Aniołów”. Dopiero gonitwa trzynasta przełamała klątwę nałożoną przez torunian na gości. W biegu tym pod taśmą ustawili się Ljung, Miedziński, Jacek Rempała oraz Jaguś. W pierwszym łuku Szwed wywiózł pod bandę „Miedziaka”, który wpadł w odsypane i upadł na tor. Sędzia spotkania, Jerzy Najwer, wykluczył z powtórki zawodnika Unibaksu, toteż drugie podejście do tej gonitwy zakończyło się rezultatem 3:3. Po trzynastu biegach wynik brzmiał 59:19.

Biegi nominowane to dwa remisy. Najpierw w gonitwie czternastej Janusz Kołodziej przedzielił parę Sullivan – Kościecha. Tarnowianin jechał jednak jako joker, toteż wynik tej batalii to 4:4. Bieg dla najlepszych wygrał Jaguś, za którego plecami do mety dotarli goście w osobach Petera Ljunga i Janusza Kołodzieja. Do mety nie dojechał za to niepokonany dotychczas Hans Andersen, któremu zdefektowała maszyna. Remis 3:3 i 66:26, tak ostatecznie brzmiał wynik spotkania. "Prawdą jest to co mówi Roman Jankowski. My walczymy o najwyższe cele, Unia o utrzymanie. Chcieliśmy dzisiaj bardzo pojeździć i powalczyć na torze, dlatego bardzo cieszymy się z wygranej, mimo, że przyszła ona bardzo łatwo." - mówił po spotkaniu manager toruńskiej ekipy, Jacek Gajewski.

Podsumowując. W niedzielne popołudnie na torze przy ulicy Broniewskiego w Toruniu spotkały się dwa zespoły, które mają zupełnie inne cele w tym sezonie. Unibax walczy o koronę Drużynowych Mistrzostw Polski, Unia z kolei pragnie utrzymać się w lidze. Różnicę tą można było dzisiaj ujrzeć na torze. Gospodarze nie dali najmniejszych szans słabo spisującym się „Jaskółkom”, wśród których tylko Janusz Kołodziej potrafił pokonać na dystansie zawodników z grodu Kopernika.

Unia Tarnów - 26

1. Janusz Kołodziej - 10 (3,d,1,1,4,1)

2. Marcin Rempała - 1 (0,1,0,-,0)

3. Ales Dryml - 1 (0,0,0,1)

4. Peter Ljung - 7 (1,1,1,2,2)

5. Jacek Rempała - 2 (0,0,1,1)

6. Patrick Hougaard - 4 (2,1,1,0,0)

7. Kamil Zieliński - 1 (1,0)

Unibax Toruń - 66

9. Wiesław Jaguś - 14 (2,3,3,3,3)

10. Robert Kościecha - 8+3 (1’,2’,2’,2’,1)

11. Hans Andersen - 11+1 (3,3,3,2’,d)

12. Adrian Miedziński - 6+3 (2’,2’,2’,w)

13. Ryan Sullivan - 13+2 (3,2’,2’,3,3)

14. Damian Celmer - 0 (t,-,-,-,-)

15. Chris Holder - 14+1 (3,2’,3,3,3)

Bieg po biegu:

1. (61,35) Holder, Hougaard, Zieliński, Celmer (t) 3-3

2. (61,06) Kołodziej, Jaguś, Kościecha, M.Rempała 3-3 (6-6)

3. (61,59) Andersen, Miedziński, Ljung, Dryml 5-1 (11-7)

4. (60,25) Sullivan, Holder, Hougaard, J.Rempała 5-1 (16-8)

5. (60,56) Andersen, Miedziński, M.Rempała, Kołodziej (d2) 5-1 (21-9)

6. (60,13) Holder, Sullivan, Ljung, Dryml 5-1 (26-10)

7. (59,88) Jaguś, Kościecha, Hougaard, J.Rempała 5-1 (31-11)

8. (60,65) Holder, Sullivan, Kołodziej, M.Rempała 5-1 (36-12)

9. (60,09) Jaguś, Kościecha, Ljung, Dryml 5-1 (41-13)

10. (61,10) Andersen, Miedziński, J.Rempała, Hougaard 5-1 (46-14)

11. (60,19) Sullivan, Kościecha, Dryml, Zieliński 5-1 (51-15)

12. (60, 28) Holder, Andersen, Kołodziej, Hougaard 5-1 (56-16)

13. (59,72) Jaguś, Ljung, J.Rempała, Miedziński (w/u) 3-3 (59-19)

14. (60,44) Sullivan, Kołodziej (joker), Kościecha, M.Rempała 4-4 (63-23)

15. (60,66) Jaguś, Ljung, Kołodziej, Andersen (d) 3-3 (66-26)

NCD w wyścigu XIII uzyskał Wiesław Jaguś - 59,73,

Widzów: ok. 5,5 tysiąca,

Sędziował Jerzy Najwer,

Startowano wg II zestawu.

Komentarze (0)