Niedzielny trening pilskiej Polonii rozpoczął się o godz. 10:00. Do tego czasu wszystko wskazywało na to, że trening odbędzie się bez zakłóceń, a nieśmiało przebijające się wczesnym rankiem słońce, tylko te przypuszczenia potwierdzało. Niestety kolejny raz okazało się, że w tym roku nad Speedway Polonią ciąży pogodowe fatum. Kiedy tylko zawodnicy wyjechali na tor intensywnie się rozpadało, a po kilku minutach na torze zrobiły kałuże. Mimo wszystko Piotr Rembas, Piotr Dziatkowiak, Marcin Kozdraś, Artur Pakiet, amator - Radosław Maciejewski oraz szkółka żużlowa, wyjechali na tor i ponad godzinę walczyli z torem. Termin kolejnych treningów będzie uzależniony od panującej aury.
Po pierwszym treningu w Pile
O godzinie 10:00 w niedzielę rozpoczął się pierwszy trening Speedway Polonii Piła na stadionie przy ul. Bydgoskiej. Zawodnicy nie po raz pierwszy w tym roku nie mieli jednak szczęścia do pogody i padający deszcz uniemożliwił trening na maksymalnych obrotach.
Źródło artykułu: