Zanim jednak żużlowcy wyjechali na tor w siedzibie gorzowskiego klubu odbyła się konferencja prasowa. W spotkaniu z mediami udział wzięli: prezes Władysław Komarnicki, wiceprezes Ireneusz Maciej Zmora, trener Czesław Czernicki, Tomasz Gapiński i rzecznik prasowy - Daniel Siczyński.
Na początku głos w sprawie przygotowań w ostatnich tygodniach zabrał trener gorzowskiej Stali - Czesław Czernicki: - Robiliśmy wszystko, żeby móc wyjechać na gorzowski tor, jednak przeciągająca się zima pokrzyżowała nam plany i zdecydowaliśmy się na wyjazd za granice. Początkowo mieliśmy wyjechać do Gorican 18 marca, ale po opadach musieliśmy wyjazd przełożyć i nastąpiło to trochę później. Na miejscu zastaliśmy znakomite warunki i rozpoczęliśmy treningi w miniony poniedziałek rano. Pierwszy trening rano, a później od 14 do 16 druga sesja treningowa. Po zajęciach mieliśmy kolację i rozmowy z zawodnikami związane z celami drużyny w tym sezonie. W Gorican byliśmy do czwartku i był plan, żeby następne treningi odbyć w Gorzowie od niedzieli, ale ostatecznie czekało nas sporo pracy i udało się wyjechać wczoraj. Jeśli chodzi o skład osobowy to w Gorican nie było Nickiego Pedersena, który był tam już wcześniej z reprezentacją Danii. Nie było także Simona Gustafssona, który od soboty jest na Słowenii oraz Sama Mastersa, który miał problemy z wydaniem wizy angielskiej. Niedawno rozmawiałem z menadżerami obu juniorów i powinni być do naszej dyspozycji najpóźniej od początku przyszłego tygodnia. Jednak możliwe, że będą już na sparingach w najbliższy weekend. Jestem zadowolony z tego okresu, gdyż przepracowaliśmy go bardzo dobrze i zawodnicy nawet wczoraj na tym trudnym torze, a wiadomo po rozjeżdżeniu się w Gorican trzeba bardzo uważać na trudniejszym torze i mieć trochę więcej pokory, prezentowali się dobrze.
Trener Czernicki nie krył także zadowolenia z faktu, iż zrezygnowano z nakazu stosowania nowych tłumików, choć jak przyznał zawodnicy gorzowscy testowali nowe rozwiązania także w Gorican. Szkoleniowiec gorzowskiej Stali podał także skład w jakim "żółto-niebiescy" wystąpią w pierwszym treningu punktowanym. Głos w sprawie tłumików zabrał także Władysław Komarnicki: - Tomasz Gollob wytłumaczył mi jakie wydatki czekają zawodników, ale też nie do końca tylko ich i była opcja, że będzie trzeba sięgać do rezerw finansowych klubów. Udało mi się przekonać większość prezesów i zrobiliśmy jeszcze jedno nadzwyczajne posiedzenie, na które zaprosiłem Tomasza Golloba. Przestrzegałem władze, że na meczach mogą się pojawić podobne przyśpiewki, które wcześniej dotyczyły PZPN-u i trzeba słuchać osób, które się na tym znają. Podjęli mądrą decyzję i chyba po raz pierwszy włodarze, czyli PZM podszedł do tego elastycznie, postąpił słusznie i posłuchał zawodników.
Szkoleniowiec Stali podał także skład w jakim wystąpi drużyna w najbliższym sparingu w Toruniu. "Żółto-niebiescy" wystąpią w tym spotkaniu w najmocniejszym zestawieniu seniorskim.
Skład Stali Gorzów na sparing w Toruniu:
1. Nicki Pedersen
2. David Ruud
3. Tomasz Gapiński
4. Matej Zagar
5. Tomasz Gollob
6. Paweł Zmarzlik
7. Łukasz Cyran
Następnie głos w sprawie przygotowań do sezonu zabrał Tomasz Gapiński: - Przygotowania były bardzo dobre, a zajęcia odbywałem razem z kolegami z zespołu tutaj w Gorzowie. Przyjeżdżałem trzy bądź cztery razy w tygodniu i myślę, że moja forma psychiczna jak i fizyczna jest wyśmienita i jeszcze takiej nie było. Jako drużyna przygotowaliśmy się bardzo dobrze, a wyjazd do Gorican nas scalił. Każdy chciał jeździć jeszcze więcej, więc zapał był. Myślę, że jakby mecz miałby się odbyć dzisiaj to jestem przygotowany.
Podczas konferencji wspominano także o zmianach regulaminowych obiektu, które nastąpiły przed tym sezonem. Najważniejszą informacją jest fakt, iż zakazane będzie wnoszenie napojów w plastikowych butelkach. Dotychczas były dopuszczane butelki do 500ml pojemności, jednak teraz nastąpiła zmiana tego punktu regulaminu. Na obiekcie także nie będą one dostępne, a wszystkie napoje będą przelewane do plastikowych kubeczków.
- W poprzednim sezonie mieliśmy taką sytuację, że butelki z trybun gorzowskich poleciały na tor podczas meczu z Zieloną Góra i klub został za to ukarany. W związku z tym zarząd ze względów bezpieczeństwa postanowił wprowadzić tą zmianę w regulaminie. To jest standard na obiektach europejskich i nie jest to żadna nowość - powiedział Ireneusz Maciej Zmora. Na pytanie dziennikarzy odnośnie wysokich cen napojów Wiceprezes gorzowskiej Stali dodał także, że nie jest zamiarem klubu podbijać ceny, żeby dużo zarobić i jeżeli takie sytuacje miały miejsce klub sprawdzi to dokładniej.
Oprócz tego kibice zobowiązani są do posiadania dokumentów tożsamości, gdyż tuż przed wejściem na stadion będą one skrupulatnie sprawdzane. Gorzowski klub pomyślał także o najmłodszych kibicach Caelum Stali Gorzów. Specjalnie dla nich od mają zorganizowane będzie miejsce zabaw w którym pod opieką opiekunek będą mogli spędzić czas, gdy dorośli będą emocjonować się wydarzeniami na torze.