Łatwe zwycięstwo grudziądzan - relacja ze sparingu GTŻ Grudziądz - Orzeł Łódź

Drugi przedsezonowy sparing rozegrała w poniedziałek drużyna GTŻ-u Grudziądz. Podopieczni Roberta Kempińskiego podejmowali na własnym torze drugoligowy Orzeł Łódź i pewnie zwyciężyli 57:33, tym samym nieco rehabilitując się za wysoką porażkę w Gdańsku.

Bartosz Pogan
Bartosz Pogan

W porównaniu z niedzielnym meczem przeciwko ekipie z Gdańska w zespole GTŻ-u zabrakło Rory'ego Schleina i Edwarda Kennetta. Ich miejsce zajęli: Krzysztof Buczkowski i Australijczyk Davey Watt, który do Grudziądza przyjechał prosto z Niemiec, gdzie startował w inauguracyjnym spotkaniu Bundesligi. Dodatkowo gościnnie w barwach grudziądzkiego klubu pojechała dwójka jeźdźców KSM-u Krosno Paweł Staszek i Grzegorz Knapp. Z kolei dla łodzian był to pierwszy sparing w tym sezonie. Szkoleniowiec Orła - Zdzisław Rutecki desygnował do startu m.in. zawodników, którzy w przerwie zimowej zasilili jego drużynę: Marcina Jędrzejewskiego, Jacka Rempałę, Łukasza Jankowskiego, Mateusza Kowalczyka i Emila Idziorka. Krajowy skład łódzkiego klubu uzupełnił Duńczyk Claus Vissing.

Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia pary gospodarzy: Tomasz Chrzanowski-Davey Watt, która po dobrym starcie nie dała szans Marcinowi Jędrzejewskiemu i Jackowi Rempale. Kolejne cztery gonitwy zakończyły się biegowymi remisami. Najpierw w pojedynku młodzieżowców obu ekip najlepszy okazał się Artur Mroczka, który na metę wpadł przed Emilem Idziorkiem i Mateuszem Kowalczykiem. W trzecim wyścigu świetnym startem popisał się Łukasz Jankowski, który szybko zmierzał po pewne trzy punkty. Za nim początkowo znalazł się Piotr Dym, który miał problemy z opanowaniem motocykla i utrudnił jazdę Kamilowi Brzozowskiemu i Mariuszowi Puszakowskiemu. Grudziądzkiej parze udało ominąć się jednak Dyma, a chwilę później wychowanek Kolejarza Rawicz zanotował defekt motocykla i nie kontynuuował jazdy. Akt czwarty to popis Krzysztofa Buczkowskiego. Popularny "Buczek" wyraźnie przegrał start, jednak śmiałym atakiem wyprzedził obu zawodników gości. Za jego plecami znalazł się Stanisław Burza, a o trzecią lokatę trwała zażarta walka pomiędzy Mateuszem Kowalczykiem i Arturem Mroczką. Obronną ręką wyszedł jednak junior Orła. W piątej gonitwie zwyciężył Jacek Rempała, a za jego plecami na metę wpadli Kamil Brzozowski i Mariusz Puszakowski.

Kolejne trzy wyścigi to prawdziwy popis parowej jazdy zawodników GTŻ-u i ich trzy podwójne zwycięstwa. Najpierw Mroczka z Buczkowskim, który przebijał się na prowadzenie z czwartej pozycji, pokonali Jankowskiego i Dyma. W siódmym biegu świetnie wystartował Chrzanowski, a za jego plecami jechali Burza i Kowalczyk. Na ostatnim miejscu znajdował się Watt, jednak szybko poradził on sobie z wychowankiem tarnowskiej Unii i ruszył w pogoń za łódzkim juniorem. Pogoń okazała się skuteczna, gdyż na wyjściu z ostatniego łuku Australijczyk wyprzedził byłego jeźdźca klubu z Krosna. Jak się później okazało był to ostatni występ sympatycznego "Kangura", gdyż zmaga się on z grypą żołądkową i nie był w stanie kontynuować jazdy. Akt ósmy to popis jazdy parą dwóch wychowanków grudziądzkiego klubu: Buczkowskiego i Mroczki, którzy "ograli" Jędrzejewskiego i Rempałę.

GTŻ osiągnął znaczną przewagę i od tego momentu kontrolował sytuację. Swoje szanse dostali m.in. Paweł Staszek i Grzegorz Knapp. Na uwagę zasługuje znakomita jazda tego pierwszego, który imponował znakomitymi wyjściami spod taśmy i szybkością na dystansie. Przyjezdni drużynowo zdołali wygrać zaledwie jeden wyścig. W dziesiątym biegu parę Burza-Kowalczyk przedzielił jedynie Kamil Brzozowski. Defekt na trzeciej pozycji zanotował Puszakowski.

Przed wyścigami nominowanymi było 48:30 i stało się jasne, że grudziądzanie rozstrzygnęli ten trening punktowany na własną korzyść. W czternastej gonitwie swoją pierwszą szansę do zaprezentowania się kibicom w meczu dostał Vissing, jednak nie zdołał zdobyć choćby punktu. Zdecydowanie najlepszy okazał się Chrzanowski, który dysponował mimo wysokiej zdobyczy punktowej dość wolnymi motocyklami. W finałowym biegu dnia podwójnie wygrała para Buczkowski-Brzozowski, która pokonała osamotnionego Stanisława Burzę. Przed samym startem zdefektował motocykl Łukaszowi Jankowskiemu i popularny "Jankes" nie wziął udziału w tym wyścigu. Końcowy wynik spotkania brzmiał więc 57:33 na korzyść GTŻ-u.

Podsumowując, spotkanie było w pełni kontrolowane przez zespół gospodarzy. Mimo to, ekipa z Łodzi pozostawiła po sobie dobre wrażenie i w kilku wyścigach zawodnicy gości zmusili podopiecznych Roberta Kempińskiego do dużego wysiłku. W ekipie prowadzonej przez Zdzisława Ruteckiego wyróżnił się Łukasz Jankowski, który zapisał na swoim koncie 9 punktów w pięciu startach. Nieźle radzili sobie Stanisław Burza i Piotr Dym. Dobre wrażenie pozostawił po sobie również Mateusz Kowalczyk.

Wśród zawodników GTŻ-u najskuteczniejszym okazał się Krzysztof Buczkowski, który mimo słabszych startów z łatwością mijał swoich rywali na dystansie. Po jednej wpadce zaliczyli Artur Mroczka i Tomasz Chrzanowski, który nadal nie może znaleźć odpowiednich ustawień swoich silników. Mimo wysokiej zdobyczy punktowej nie zachwycił tym razem Kamil Brzozowski, który po słabych startach musiał sporo napocić się, by wyprzedzać zawodników Orła. Znakomicie spisał się Davey Watt, jednak na więcej startów nie pozwoliła mu dokuczliwa choroba. Spośród żużlowców, którzy gościnnie wystąpili w barwach GTŻ-u zdecydowanie wyróżnił się Paweł Staszek. Gorzej prezentowali się Mariusz Puszakowski i Grzegorz Knapp.

Warto dodać, że w przerwach między wyścigami rozgrywano wyścigi dodatkowe, w których brali udział juniorzy Orła: Emil Idziorek, Michał Łopaczewski, Kirił Cukanow, oraz ci, którzy występowali również w treningu punktowanym: Claus Vissing, Mariusz Puszakowski, Paweł Staszek, Grzegorz Knapp i Paweł Kaczorowski.

Obie ekipy na wtorek zaplanowany miały rewanżowe spotkanie na torze w Łodzi. Ze względu na to, że grudziądzanie dysponować będą jedynie pięcioma zawodnikami postanowiono rozegrać turniej indywidualny. Początek zawodów o godzinie 15:00.


Orzeł Łódź - 33:
1. Marcin Jędrzejewski (1,0,1,1) 3
2. Jacek Rempała (0,3,0,0) 3
3. Piotr Dym (d,0,1*,3,2) 6+1
4. Łukasz Jankowski (3,1,2,3,d) 9
5. Stanisław Burza (2,0,3,0,1) 6
6. Mateusz Kowalczyk (1*,1*,1,1,0) 4+2
7. Emil Idziorek (2) 2
8. Claus Vissing (0) 0

GTŻ Grudziądz - 57:
9. Tomasz Chrzanowski (2*,3,0,2,3) 10+1
10. Davey Watt (3,2*,-,-) 5+1
11. Kamil Brzozowski (2,2,2,2*,2*) 10+2
12. Mariusz Puszakowski (1*,1*,-,-,1) 3+2
13. Krzysztof Buczkowski (3,3,3,2,3) 14
14. Artur Mroczka (3,0,2*,2*,3) 10+2
15. Paweł Kaczorowski (0) 0
16. Paweł Staszek (3) 3
R1. Grzegorz Knapp (d,1*,1*) 2+2

Bieg po biegu:
1. Watt, Chrzanowski, Jędrzejewski, Rempała 5:1
2. Mroczka, Idziorek, Kowalczyk, Kaczorowski 3:3 (8:4)
3. Jankowski, Brzozowski, Puszakowski, Dym (d) 3:3 (11:7)
4. Buczkowski, Burza, Kowalczyk, Mroczka 3:3 (14:10)
5. Rempała, Brzozowski, Puszakowski, Jędrzejewski 3:3 (17:13)
6. Buczkowski, Mroczka, Dym, Jankowski 5:1 (22:14)
7. Chrzanowski, Watt, Kowalczyk, Burza 5:1 (27:15)
8. Buczkowski, Mroczka, Jędrzejewski, Rempała 5:1 (32:16)
9. Staszek, Jankowski, Dym, Chrzanowski 3:3 (35:19)
10. Burza, Brzozowski, Kowalczyk, Knapp (d) 2:4 (37:23)
11. Dym, Buczkowski, Knapp, Rempała 3:3 (40:26)
12. Mroczka, Brzozowski, Jędrzejewski, Kowalczyk 5:1 (45:27)
13. Jankowski, Chrzanowski, Knapp, Burza 3:3 (48:30)
14. Chrzanowski, Dym, Puszakowski, Vissing 4:2 (52:32)
15. Buczkowski, Brzozowski, Burza, Jankowski (d) 5:1 (57:33)

Czasów nie mierzono.
Widzów: 1000

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×