"Woffy" jak na razie nie ma jednak powodów do radości, ponieważ w żadnym z dotychczasowych meczów na Wyspach nie udało mu się wywalczyć więcej niż 10 punktów. Forma Reprezentanta Zjednoczonego Królestwa nie jest więc najwyższa, a zaplanowany na 24 kwietnia inauguracyjny turniej cyklu Grand Prix zbliża się wielkimi krokami. - O znalezieniu się w Grand Prix marzyłem od początku kariery. Doświadczenie w jeździe z elitą zebrałem już podczas ubiegłorocznych startów w polskiej Speedway Ekstralidze oraz szwedzkiej Elitserien. Nie czuję także żadnej presji - to jest mój debiutancki sezon w serii i z niecierpliwością oczekuję początku rywalizacji - powiedział Woffinden.
Młody Brytyjczyk jest bardzo ambitnym żużlowcem i po awansie do cyklu oraz niezwykle udanym minionym sezonie ligowym nie zamierza spoczywać na laurach. - Kiedy staję pod taśmą, to zawsze chcę wygrać. Nie cierpię przegrywać i w tym roku nic się pod tym względem nie zmieniło. Moim celem w tym sezonie jest miejsce w pierwszej ósemce Indywidualnych Mistrzostw Świata, które zagwarantuje mi miejsce w przyszłorocznym czempionacie i wiem, że jestem w stanie dopiąć swego - dodał Tai.
Tai Woffinden w poprzednich rozgrywkach Speedway Ekstraligi osiągnął średnią w wysokości 1,640 pkt./bieg, co dało mu 27. lokatę na liście najskuteczniejszych. 19-latek uplasował się również na 4. pozycji w ubiegłorocznym finale Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów.