- Uważam, że było to dobre spotkanie w moim wykonaniu. Spisałem się znacznie lepiej niż w pojedynku z Wrocławiem. Zielona Góra sprawiła nam trochę problemów, zwłaszcza w drugiej połowie meczu. Na szczęście wszystko skończyło się po naszej myśli - powiedział dla SportoweFakty.pl Darcy Ward.
Australijski junior dwukrotnie w pierwszym biegu upadał na tor. Żużlowiec Unibaksu Toruń miał dużo szczęścia, że nie odniósł żadnej kontuzji. - Czuję się dobrze, mimo że dwa razy lądowałem na torze. Trochę zniszczyłem swój motocykl, ale najważniejsze jest to, że nic mi się nie stało. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach nie będzie już takich sytuacji.
W najbliższą niedzielę toruńscy żużlowcy zmierzą się w derbowym pojedynku z Polonią Bydgoszcz. Co o tym meczu sądzi Darcy Ward? - Teraz koncentruję się na następnym spotkaniu z Bydgoszczą. To bardzo ważny mecz, w którym czeka nas ciężka praca. Mimo wszystko jedziemy tam po zwycięstwo, zresztą jak w każdym spotkaniu.