Mecze pomiędzy tymi drużynami rządzą się swoimi prawami i zawsze dostarczają wielu emocji, niezależnie od miejsca jakie zajmują oba zespoły w ligowej tabeli. Wystarczy spojrzeć choćby na wyniki z poprzedniego sezonu, kiedy to żadna z ekip nie odskoczyła w dwumeczu na więcej niż cztery punkty.
Niemniej początek tegorocznych rozgrywek ligowych w wykonaniu obu zespołów jest diametralnie różny. Dwa pierwsze mecze mistrzowie Polski odjechali na wyjeździe, dwukrotnie ulegając rywalom. Jednak nieznaczna porażka i opór jaki stawili zielonogórzanie wicemistrzom Polski na torze w Toruniu pozwalał z optymizmem patrzeć w przyszłość. Niestety Falubaz po perturbacjach z przedłużająca się przebudową zielonogórskiego stadionu po raz pierwszy pojawił się na własnym torze dopiero na końcu kwietnia. I w pierwszym meczu przed własną publicznością niespodziewanie uległ raczej przeciętnie spisującemu się w tym sezonie Betardowi WTS Wrocław. W efekcie drużyna z Zielonej Góry zamyka ligową tabelę bez dorobku punktowego.
Unia z kolei rozpoczęła sezon od nieznacznej porażki w Gorzowie ulegając miejscowej Stali dopiero w ostatniej gonitwie. Jednak w dwóch następnych spotkaniach leszczynianie odnieśli bardzo pewne i efektowne zwycięstwa, pokonując na wyjeździe wrocławian 54:35 oraz gromiąc na własnym torze Włókniarza Częstochowa 60:30.
Patrząc na dotychczasowe wyniki obu drużyn, faworytem wydaje się być leszczyńska Unia. Wzmocniona bardzo dobrze spisującym się Januszem Kołodziejem, z niemal bezbłędnym ostatnio Jarosławem Hampelem i skutecznymi Australijczykami będzie niezwykle trudna do pokonania, zwłaszcza na swoim torze. Jurica Pavlic zapewnia jednak, że drużyna podejdzie do tego spotkania w pełni zmobilizowana. - Falubaz to drużyna, która nie ma we zwyczaju odpuszczać. Musimy być zatem uważni i trzymać gaz do samego końca meczu. Zwłaszcza, że daleki od satysfakcjonującego rezultat ostatniego meczu z Wrocławiem może podziałać na zielonogórzan bardzo mobilizująco. Jak twierdzi Sławomir Kryjom - dyrektor sportowy Unii Leszno: - Nasz zespół jest teraz w niezłej formie. Musimy jednak pamiętać, że system rozgrywek jak tak ułożony, że zawodnicy powinni być w szczytowej formie w sierpniu i we wrześniu. Wtedy skasujemy liczniki i pojedziemy od zera. Ważne jest to, że w tej chwili nasi zawodnicy jadą równo. Staramy się jednak nie ekscytować sukcesami z minionego weekendu. Myślami jesteśmy przy meczu z Falubazem.
Zielonogórzanie na pewno będą bardziej wymagającym rywalem dla Unii niż Włókniarz. W swoich szeregach mają przecież świetnie znających leszczyński tor Rafała Dobruckiego czy Grega Hancocka. Wiele zależeć będzie od postawy średnio spisujących się w tym roku Piotra Protasiewicza i Fredrika Lindgrena, który razem z Hancockiem i Hampelem rywalizować będzie dzień wcześniej w Grand Prix Szwecji. Oczy zielonogórskich kibiców skierowane też będą na Grzegorza Zengotę, który bardzo dobrze zaprezentował się w meczach z Wrocławiem i czwartkowym pojedynku w lidze brytyjskiej, w których zdobył z bonusami po 10 punktów.
Czy Falubaz Zielona Góra będzie w stanie pokonać na wyjeździe rozpędzone "Byki"? A może Uniści, którzy dzień przed meczem obchodzić będą 72. urodziny klubu, sprawią sobie i kibicom prezent i zainkasują dwa duże punkty? Przekonamy się już w niedzielę. Z całą pewnością zawodnicy i fani obu drużyn zrobią wszystko, aby oprawa widowiska i same zawody stały na jak najwyższym poziomie.
Awizowane składy:
Falubaz Zielona Góra:
1. Rafał Dobrucki
2. Fredrik Lindgren
3. Piotr Protasiewicz
4. Grzegorz Zengota
5. Greg Hancock
6. Patryk Dudek
Unia Leszno:
9. Jarosław Hampel
10. Troy Batchelor
11. Janusz Kołodziej
12. Damian Baliński
13. Leigh Adams
14. Sławomir Musielak
Początek spotkania: 16:00
Sędziuje: Wojciech Grodzki
Ceny biletów:
- Sektor "0" miejsca numerowane - 60 PLN
- Bilet normalny - 36 PLN
- Bilet ulgowy (kobiety, uczniowie szkół podstawowych/gimnazjalnych/ponadgimnazjalnych, studenci studiów dziennych) - 25 PLN
- Program w powiększonym formacie A4 - 7 PLN
Zamów relację z meczu Unia Leszno - Falubaz Zielona Góra
Wyślij SMS o treści ZUZEL LESZNO lub o treści ZUZEL ZIELONA GORA na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT.
Zamów wynik meczu Unia Leszno - Falubaz Zielona Góra
Wyślij SMS o treści ZUZEL LESZNO lub o treści ZUZEL ZIELONA GORA na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT.
Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):
Temp: 17°C
Ciśn: 1004 hPa
Śnieg: 0,0 mm
Deszcz: 0,0 mm
Wiatr: 8 km/h
Ostatni raz na torze w Lesznie oba zespoły spotkały się 19 kwietnia 2009 roku. Wtedy minimalne zwycięstwo odnieśli gospodarze, pokonując zespół z Zielonej Góry 47:43. Najwięcej punktów dla Byków zdobył Leigh Adams (13), najlepszym wśród gości okazał się Piotr Protasiewicz (15+1).
Falubaz Zielona Góra - 43
1. Rafał Dobrucki (t,3,d,0) 3
2. Fredrik Lindgren (1,0,3,0,-) 4
3. Piotr Protasiewicz (2,3,2*,2,3,3) 15+1
4. Niels Kristian Iversen (0,0,3,1*,-) 4+1
5. Grzegorz Walasek (3,0,2,2,1,0) 8
6. Grzegorz Zengota (3,1,3,0,2) 9
7. Artiom Wodjakow (w,d) 0
Unia Leszno - 47
9. Krzysztof Kasprzak (3,1*,0,3,0) 7+1
10. Damian Baliński (2*,2,1,1,2) 8+1
11. Leigh Adams (3,2,3,3,2) 13
12. Adam Shields (1,1*,1,-) 3+1
13. Jarosław Hampel (2,2,2,3,1*) 10+1
14. Sławomir Musielak (2,0,-,-,-) 2
15. Jurica Pavlic (1,1*,1,1,0) 4+1
Bieg po biegu:
1. Zengota, Musielak, Pavlic, Wodjakow (u/w) 3-3
2. Kasprzak, Baliński, Lindgren, Wodjakow (d4) (Dobrucki t) 5-1 (8-4)
3. Adams, Protasiewicz, Shields, Iversen 4-2 (12-6)
4. Walasek, Hampel, Zengota, Musielak 2-4 (14-10)
5. Dobrucki, Adams, Shields, Lindgren 3-3 (17-13)
6. Protasiewicz, Hampel, Pavlic, Iversen 3-3 (20-16)
7. Zengota, Baliński, Kasprzak, Walasek 3-3 (23-19)
8. Lindgren, Hampel, Pavlic, Dobrucki (d3) 3-3 (26-22)
9. Iversen, Protasiewicz, Baliński, Kasprzak 1-5 (27-27)
10. Adams, Walasek, Shields, Zengota 4-2 (31-29)
11. Hampel, Protasiewicz, Baliński, Lindgren 4-2 (35-31)
12. Adams, Zengota, Pavlic, Dobrucki 4-2 (39-33)
13. Kasprzak, Walasek, Iversen, Pavlic 3-3 (42-36)
14. Protasiewicz, Baliński, Walasek, Kasprzak 2-4 (44-40)
15. Protasiewicz, Adams, Hampel, Walasek 3-3 (47-43)
NCD: Leigh Adams 58,10 w 3 wyścigu
Sędziował: Artur Kuśmierz (Częstochowa)
Widzów: około 22 tys.