Tai Woffinden: Czasem zastanawiam się, czy dobrze zrobiłem, decydując się na reprezentowanie Wielkiej Brytanii

Zdjęcie okładkowe artykułu: Na zdjęciu: Tai Woffinden
Na zdjęciu: Tai Woffinden
zdjęcie autora artykułu

Ostatnie tygodnie nie są zbyt szczęśliwe dla Tai'a Woffindena. 19-letni zawodnik Włókniarza Częstochowa zgubił gdzieś zeszłoroczną formę i zawodzi zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i turniejach indywidualnych.

Doszło nawet do tego, że Brytyjczyk australijskiego pochodzenia nie zakwalifikował się do finału IM swojego kraju, zajmując 10. miejsce w przerwanym po trzech seriach startów półfinale na torze w Sheffield. - Wszystko miałem dograne pod Szwecję. Startowałem tam we wtorek i miałem zamiar wrócić do kraju dopiero po sobotniej Grand Prix. Czwartkowego półfinału nie dało się jednak przełożyć, więc wydałem 800 funtów na bilety lotnicze, ponieważ w Goeteborgu musiałem być już w piątek ze względu na obowiązkowy trening przed GP. Wszystko było załatwiane na ostatnią chwilę, a ja nie dałem rady awansować, ponieważ w Sheffield się rozpadało. To była jedna wielka farsa oraz strata pieniędzy i wydaje mi się, że nie byłoby afery, gdybyśmy wspólnie z Chrisem Harrisem pojechali w półfinale w King's Lynn. Na dodatek przez ten koszmar organizacyjny straciłem jeszcze połowę treningu na Ullevi, ponieważ samolot do Goeteborga miał opóźnienie. W takich chwilach zastanawiam się, czy dobrze zrobiłem, decydując się na reprezentowanie Wielkiej Brytanii... - powiedział rozżalony Woffinden.

Tai'owi nie wiedzie się również w cyklu Grand Prix i po dwóch rozegranych odsłonach zajmuje on dopiero 17. pozycję w klasyfikacji przejściowej Indywidualnych Mistrzostw Świata. Wyżej od reprezentanta Zjednoczonego Królestwa plasują się nawet Janusz Kołodziej oraz Antonio Lindbaeck, którzy mają na swoim koncie po zaledwie jednym odjechanym turnieju. - Jestem optymistą, ponieważ w Goeteborgu pojechałem o wiele lepiej niż w Lesznie. Ludzie na Wyspach widzą we mnie jednak kogoś, dzięki komu o brytyjskim speedwayu znów będzie głośno, a to sprawia, że wyścigi w GP są dla mnie jeszcze trudniejsze - dodał "Woffy".

Przypomnijmy, że ze względu na słabą dyspozycję Tai Woffinden nie wystąpił w ostatnim spotkaniu Włókniarza Częstochowa. 19-latek regularnie ściga się za to w rodzimej Elite League, gdzie w poniedziałek zdobył dla Wolverhampton Wolves 8 punktów w 4 startach w wygranym przez Wilki 56:38 domowym meczu z The Lakeside Hammers.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)