Najlepszy polski zawodnik miał duże zastrzeżenia do stanu toru, na którym rozegrano derbowy pojedynek.- Szkoda, że psuje się tak wspaniałe widowiska, przez tak przygotowany tor. Kibice na stadionie i przed telewizorami widzieli, co się działo na pierwszym wirażu. To nie o to chodzi żebyśmy się tutaj wzajemnie pozabijali, ale bezpiecznie powracali do własnych domów i jeździli w następnych zawodach - powiedział na swojej stronie internetowej Gollob.
Po biegu dziesiątym zawodnicy Falubazu prowadzili tylko dwoma punktami, jednak w ostatnich wyścigach przejęli inicjatywę i ostatecznie zwyciężyli różnicą dziesięciu "oczek".
- Do połowy meczu zawody były wyrównane. Potem goście nam odjechali i wygrali. Mój występ mogę zaliczyć do udanych, tylko szkoda jednego defektu. Nie ma tragedii - dodał kapitan ekipy prowadzonej przez Czesława Czernickiego.
Mimo porażki Caelum Stal utrzymała prowadzenie w tabeli, a to ze względu na odwołanie pozostałych meczów VI rundy Ekstraligi. Już 6 czerwca gorzowianie będą mieli okazję zrewanżować się ekipie z Winnego Grodu w 70. derbach Ziemi Lubuskiej. - Nadal prowadzimy w tabeli. Wynik jest do odrobienia w Gorzowie i obiecuję naszym kibicom walkę o trzy punkty - zakończył dwukrotny indywidualny wicemistrz świata.