Małe derby nie rozczarowały - relacja z meczu GTŻ Grudziądz - Lotos Wybrzeże Gdańsk

Bardzo długi, jednakże emocjonujący mecz obejrzeli kibice w Grudziądzu, gdzie miejscowy GTŻ pokonał Lotos Wybrzeże Gdańsk 46:43. Przez całe spotkanie utrzymywał się wynik "na styku" i o losach tego pojedynku decydował ostatni wyścig dnia.

W awizowanych składach nie doszło żadnych zmian. W ekipie z Gdańska skład uzupełnił Matej Kus, z kolei w drużynie GTŻ-u pod numerem 15 do programu wpisany został Joe Haines, dla którego był to debiut w tym sezonie w barwach grudziądzkiego klubu. Warto dodać, że młody Brytyjczyk startował na motocyklach Niemca Kevina Woelberta, który miał w piątek zawody na Wyspach i przysłał on do Grudziądza busa ze swoimi motocyklami, by w ten sposób wspomóc swoją drużynę.

Gospodarze przygotowali dość twardą nawierzchnię, na której zanotowano dość mało mijanek. Pierwszą zanotowano w inauguracyjnym wyścigu, w którym to Paweł Hlib na wyjściu z ostatniego łuku minął Australijczyka Davey'a Watta. Dało to podwójną wygraną gdańszczan i czteropunktowe prowadzenie. Kolejne emocje zanotowano w wyścigu trzecim. Najlepiej ze startu wyszedł Tomasz Chrzanowski, a tuż za nim znajdowała się para Lotosu: Dawid Stachyra - Renat Gafurow. Śmiałym atakiem popisał się jednak Kamil Brzozowski, który wszedł pod Stachyrę. Zawodnik gości nie chciał dać za wygraną, jednak przeszarżował i upadł na tor "pociągając" za sobą popularnego "Brzózkę". W efekcie młody zawodnik GTŻ-u został odwieziony do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu, natomiast Stachyra kontynuował zawody. Wiele emocji i kontrowersji wzbudził bieg czwarty. Tuż za prowadzącym Arturem Mroczką toczyła się zażarta walka pomiędzy parą gości: Magnusem Zetterstroemem i Matejem Kusem, a Krzysztofem Buczkowskim. "Buczek" jechał czwarty jednak nie zamierzał się poddawać i nękał atakami znajdującego się na trzeciej pozycji "Zorra". Przy wyjściu z pierwszego łuku trzeciego okrążenia, kiedy to grudziądzanin wychodził już na trzecią lokatę, ostrym atakiem popisał się kapitan Wybrzeża i obaj zawodnicy upadli na tor. Sędzia winnym całej sytuacji uznał Szweda, a w powtórce para GTŻ-u bez problemu poradziła sobie z osamotnionym Kusem.

Kapitan grudziądzkiej drużyny był również głównym bohaterem szóstego wyścigu. Na czele przez trzy i pół okrążenia znajdował się Stachyra, jednak Buczkowski na ostatnim łuku czwartego "kółka" dopiął swego i minął wychowanka TŻ-u Lublin. W dziesiątej gonitwie, kiedy to zawodnicy pewnie zmierzali po biegowy remis na wejściu w ostatni wiraż groźnie upadł Zetterstroem. Uczestnik tegorocznego cyklu Grand Prix długo nie podnosił się z toru i został do parkingu odwieziony karetką. Na szczęście skończyło się tylko na potłuczeniach i sympatyczny "Zorro" mógł kontynuować zawody.

Przed wyścigami nominowanymi widniał wynik 40:37. Do rozegrania czternastego biegu potrzebne były dwa podejścia. W pierwszym najlepiej ze startu ruszył Paweł Hlib, za którego plecami znalazła się para GTŻ-u: Davey Watt - Rory Schlein. Na przeciwległej prostej pierwszego okrążenia atakiem przy krawężniku na prowadzenie wysunął się Schlein, a próbujący "odbić" straconą pozycję Hlib upadł na tor i został wykluczony z powtórki. W niej od startu do mety pewnie prowadził Zetterstroem i przedłużył nadzieje gdańszczan na wywiezienie z Grudziądza meczowego zwycięstwa. Na starcie do decydującej gonitwy dnia stanęli: Renat Gafurow i Dawid Stachyra po stronie Lotosu, a gospodarzy reprezentowali Krzysztof Buczkowski i Tomasz Chrzanowski. Zdecydowanie zwyciężył Rosjanin, a "Chrzanek" i "Buczek" pewnie dowieźli do mety trzy "oczka" dające ich drużynie dwa duże punkty do ligowej tabeli.

Podsumowując cały mecz stał na tzw. "styku". Lepiej rozpoczęli goście, jednak skuteczna jazda Buczkowskiego, Chrzanowskiego i Mroczki dała gospodarzom prowadzenie, którego nie oddali do końca. W szeregach gospodarzy pretensji nie można mieć do krajowych zawodników. Z pewnością więcej spodziewano się po parze Australijczyków. Szczególnie zawiódł Schlein, który mimo, że starał się w każdym z wyścigów walczyć, to nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z rywalami. Dość udany debiut zaliczył także Haines, który startując na pożyczonych motocyklach zdołał w bardzo dobrym stylu wygrać jeden wyścig.

W ekipie podopiecznych Stanisława Chomskiego trudno znaleźć słabszy punkt. Wszyscy zawodnicy punktowali równo i dołożyli swoją cegiełkę do 43-punktowej zdobyczy zespołu. To jednak było za mało, by cieszyć się z trzech dużych punktów, ale do Gdańska trafił jeden - za lepszy bilans w dwumeczu. Z pewnością podobać się mogła jazda Stachyry i Gafurowa. Po upadku i zmianie motocykla znakomicie spisywał się Zetterstroem. Ważne punkty dołożyli juniorzy, a Hlib oraz Thomas H. Jonasson lepsze występy przeplatali słabszymi.

Przed zawodnikami Roberta Kempińskiego trudny wyjazd do Gniezna. Prawdopodobnie w składzie nie będzie żadnych zmian, gdyż kontuzjowany Kamil Brzozowski będzie w stanie wystąpić w niedzielnym spotkaniu. Z kolei gdańszczanie podejmą na własnym torze drużynę PSŻ-u Poznań i na pewno w takiej formie, jaką zaprezentowali w Grudziądzu, są w stanie powalczyć o bardzo korzystny rezultat.

Lotos Wybrzeże Gdańsk - 43

1. Paweł Hlib - 5+1 (2*,0,1,2,w)

2. Thomas H. Jonasson - 6 (3,2,0,1)

3. Dawid Stachyra - 8 (w,2,3,3,0)

4. Renat Gafurov - 9+2 (2,1*,2*,1,3)

5. Magnus Zetterstroem - 7+1 (w,1*,u,3,3)

6. Damian Sperz - 5+1 (1*,-,2,2,-)

7. Matej Kus - 3 (2,1,0)

GTŻ Grudziądz - 46

9. Davey Watt - 7 (1,3,0,2,1)

10. Rory Schlein - 3 (0,0,1,0,2)

11. Tomasz Chrzanowski - 10 (3,1,3,1,2)

12. Kamil Brzozowski - 0 (w,-,-,-)

13. Krzysztof Buczkowski - 11+2 (3,3,2*,2,1*)

14. Artur Mroczka - 11+1 (3,2*,0,3,3)

15. Joe Haines - 4 (0,3,1,0)

Bieg po biegu:

1. (69,20) Jonasson, Hlib, Watt, Schlein 1:5

2. (68,34) Mroczka, Kus, Sperz, Haines 3:3 (4:8)

3. (68,60) Chrzanowski, Gafurov, Brzozowski (w), Stachyra (w) 3:2 (7:10)

4. (68,18) Buczkowski, Mroczka, Kus, Zetterstroem (w) 5:1 (12:11)

5. (68,19) Haines, Jonasson Chrzanowski, Hlib 4:2 (16:13)

6. (67,92) Buczkowski, Stachyra, Gafurov, Mroczka 3:3 (19:16)

7. (67,91) Watt, Sperz, Zetterstroem, Schlein 3:3 (22:19)

8. (67,37) Mroczka, Buczkowski, Hlib, Jonasson 5:1 (27:20)

9. (68,37) Stachyra, Gafurov, Schlein, Watt 1:5 (28:25)

10. (67,40) Chrzanowski, Sperz, Haines, Zetterstroem (u) 4:2 (32:27)

11. (67,62) Stachyra, Buczkowski, Jonasson, Schlein 2:4 (34:31)

12. (67,59) Mroczka, Hlib, Chrzanowski, Kus 4:2 (38:33)

13. (68,18) Zetterstroem, Watt, Gafurov, Haines 2:4 (40:37)

14. (68,68))Zetterstroem, Schlein, Watt, Hlib (w) 3:3 (43:40)

15. (68,30) Gafurov, Chrzanowski, Buczkowski, Stachyra 3:3 (46:43)

Startowano wg 2. zestawu pól startowych

Sędziował: Ryszard Bryła (Zielona Góra)

NCD (67,37) uzyskał Artur Mroczka w 8. wyścigu

Widzów: 5000 (ok. 450 z Gdańska)

Źródło artykułu: