Sytuacja wyglądała bardzo groźnie, bo na tor upadł również Przemysław Pawlicki. Najgorzej wyszedł na tym Nicki Pedersen, którego z toru musiała zabrać karetka. Tomasz Gollob na konferencji prasowej przekazał, że Duńczyk ma prawdopodobnie wstrząśnienie mózgu, ale nie nabawił się żadnych złamań. Obecnie przebywa na badaniach w miejscowym szpitalu.
Więcej informacji wkrótce.