Zetterstroem po GP W. Brytanii: Pierwsze tegoroczne rozczarowanie

Sobotnia Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff nie skończyła się po myśli Magnusa Zetterstroema. 38-letni Szwed rywalizację na przepięknym Millennium Stadium ukończył dopiero na czternastej lokacie, wyprzedzając tylko Scotta Nichollsa oraz Andreasa Jonssona i inkasując sześć punktów.

W tym artykule dowiesz się o:

- To pierwszy turniej w tegorocznym cyklu, po którym jestem rozczarowany. To ewidentnie nie był mój wieczór - powiedział Zetterstroem.

Przed swoim ostatnim wyścigiem na Millennium Stadium "Zorro" miał jeszcze nadzieję na awans do półfinału, ale porażka z Tomaszem Gollobem definitywnie rozwiała jego marzenia o miejscu w pierwszej ósemce sobotnich zawodów. - Pod koniec dokonałem kilku zmian w ustawieniach motocykli. Ze swojej ostatniej gonitwy jestem najbardziej zadowolony, ale niestety to i tak było za mało, żeby dostać się do półfinału - dodał reprezentant Trzech Koron.

Zawodnik Lotosu Wybrzeża Gdańsk nie został powołany na niedzielny mecz I ligi, w którym ekipa znad Bałyku rozgromiła na własnym torze Speedway Miszkolc. - Zdecydowały względy finansowe, bo Wybrzeże beze mnie i tak jest zbyt silną drużyną dla Węgrów. Niemniej jednak fajnie jest mieć dzień odpoczynku po Grand Prix - zakończył 38-latek.

Magnus Zetterstroem w chwili obecnej z dorobkiem 43 punktów zajmuje jedenastą pozycję w klasyfikacji przejściowej Indywidualnych Mistrzostw Świata. Kolejna odsłona czempionatu odbędzie się 14 sierpnia w Malilli.

Źródło artykułu: