Tatum przed DPŚ: W finale pojadą Australia, Dania, Polska i Wielka Brytania

Reprezentacja Polski jest niekwestionowanym faworytem zbliżających się zmagań o Drużynowy Puchar Świata. Żywa legenda brytyjskiego speedwaya, Kelvin Tatum, przestrzega jednak kibiców biało-czerwonych przed hurraoptymizmem.

W tym artykule dowiesz się o:

Brązowy medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata z 1986 roku uważa, że Polacy najbardziej powinni obawiać się Duńczyków. - Tomasz Gollob i Jarosław Hampel są w wyśmienitej formie, a dyspozycja Rune Holty również jest bardzo dobra. Polska dysponuje ogromną siłą rażenia i wydaje mi się, że zwycięży w sobotnim półfinale w Gorzowie, zapewniając sobie miejsce w przyszłotygodniowym finale. Duńczycy powinni jednak zająć drugie miejsce, a baraż i rozgrywka o medale odbędą się przed ich publicznością. Często bywa właśnie tak, że złoty medal zdobywa drużyna, która do finału dostała się poprzez baraż - stwierdził Tatum.

Zajmujący się obecnie komentowaniem żużla w stacji Sky Sports 46-latek ma nadzieję, że w tegorocznej edycji DPŚ dobrze zaprezentują się również jego rodacy. - Nikt nie chce spotkać się z Duńczykami w barażu, dlatego dla Brytyjczyków najlepiej by było, gdyby wygrali poniedziałkowy półfinał w King's Lynn. Trzeba wykorzystać atut własnego toru, a kluczową postacią tego widowiska może być Scott Nicholls, który w tym sezonie nie jeździ w Grand Prix, i który powinien chcieć udowodnić kibicom, że wciąż jest jeźdźcem światowej klasy. Głównymi rywalami Zjednoczonego Królestwa w King's Lynn będą Australia i Szwecja, które pomimo osłabień nadal są bardzo silnymi zespołami - dodał były zawodnik m.in. Sparty Wrocław.

W teamie Australii zabraknie Leigh Adamsa, Jasona Crumpa oraz Ryana Sullivana. - Davey Watt całkiem nieźle zaprezentował się podczas niedawnej GP Wielkiej Brytanii, a Troy Batchelor, Chris Holder i Darcy Ward to młodzi chłopcy, którzy na pewno będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Szczególnie trzeba mieć na oku Warda, znajdującego się ostatnimi czasy w kapitalnej dyspozycji - kontynuował Brytyjczyk.

Jakie zespoły według 46-latka wystąpią w przyszłotygodniowym finale DPŚ? - Wydaje mi się, że walka o medale w Vojens rozegra się pomiędzy Australią, Danią, Polską i Wielką Brytanią. Szwecja odpadnie w barażu - zakończył Tatum.

Terminarz DPŚ 2010:

24.07. Półfinał 1 - Gorzów Wielkopolski (startują: Czechy, Dania, Polska, Rosja)

26.07. Półfinał 2 - King's Lynn (startują: Australia, Finlandia, Szwecja, Wielka Brytania)

29.07. Baraż - Vojens (startują zespoły z miejsc 2 i 3 w półfinałach)

31.07. Finał - Vojens (startują zwycięzcy półfinałów oraz zespoły z miejsc 1 i 2 w barażu)

Komentarze (0)