Wydaje się, że Australijczycy, Brytyjczycy i Szwedzi dysponują podobną siłą rażenia. Najmniej do powiedzenia w King's Lynn powinni mieć Finowie, choć ścigają się oni regularnie w Elite League i Premier League.
Gospodarze półfinału - Brytyjczycy nie ukrywają, że chcą wykorzystać atut swojego toru i awansować bezpośrednio do finału. Liderami reprezentacji powinni być Chris Harris i Scott Nicholls. Ten drugi na brytyjskich torach zawodzi bardzo rzadko. Są to jednak zawody drużynowe i wygrać w nich da się tylko wtedy, gdy w zespole nie będzie większych "dziur". - W ubiegłym sezonie nasz menadżer postawił na młodych zawodników i prawie się to opłaciło. Zabrakło nas w finale, ale wstydu nie było. Mamy spore szanse na triumf w King's Lynn, a Rob Lyon tym razem powołał doświadczonych jeźdźców. Miejmy nadzieję, że to dobra decyzja, i że znajdziemy się w finałowej rozgrywce - powiedział kapitan Brytyjczyków - Chris Harris.
Australijczycy w King's Lynn wystąpią bez swoich największych gwiazd - Jasona Crumpa, Leigh Adamsa i Ryana Sullivana. Nie oznacza to jednak, że "Kangury" są bez szans. Wręcz przeciwnie - cała piątka startuje regularnie na Wyspach Brytyjskich, a Darcy Ward ubiegły sezon spędził w King's Lynn Stars. W Elite League bardzo dobre wyniki notują Chris Holder, Davey Watt i Troy Batchelor. Wydaje się, że również Ward ostatnio odnalazł właściwą formę. Jeśli nie zawiedzie Rory Schlein, to w King's Lynn będziemy świadkami znakomitej walki o zwycięstwo pomiędzy Australią, Wielką Brytanią i Szwecją. - Nie wyznaczamy sobie żadnych celów i nie nastawiamy się na to, że od razu sięgniemy po puchar. To ma być dla nas przede wszystkim nauka. Mamy dobrą drużynę z Chrisem Holderem i Darcym Wardem na czele. Każdy z nas jest w stanie wygrywać z czołowymi zawodnikami innych drużyn i będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony - powiedział przed zawodami Troy Batchelor.
Szwecja to bardzo utytułowana drużyna jeśli chodzi o DPŚ. Niech najlepiej świadczy o tym fakt, że tylko raz zabrakło jej w wielkim finale, a w pozostałych zawsze stawała na podium (2-2-4). Choć przed samym pucharem ze składu Skandynawów wypadł Andreas Jonsson, reprezentanci kraju Trzech Koron i tak będą się liczyć w walce o awans do finału. Pod nieobecność "AJ-a" liderem Szwedów powinien być Fredrik Lindgren, który na brytyjskich torach myli się bardzo rzadko, a ostatnio złapał także wysoką formę w lidze polskiej. W Elite League w tym sezonie nie startują Daniel Nermark, Antonio Lindbaeck i Magnus Zetterstroem, ale wyniki uzyskiwane przez nich na innych torach pokazują, że mogą oni nawiązać równorzędną walkę z Australijczykami i Brytyjczykami. Miejsce Jonssona zajął Jonas Davidsson. On już nieraz udowadniał w DPŚ, że stać go na kapitalne wyniki. Forma "JD" jest jednak zagadką, gdyż niedawno wrócił on do ścigania po kontuzji.
Zwycięzca zawodów awansuje bezpośrednio do finału w Vojens (31 lipca), gdzie są już Polacy. Druga i trzecia drużyna pojadą w barażu (29 lipca) również w Vojens, gdzie czekają Duńczycy i Rosjanie.
Finlandia - kaski czerwone:
1. Timo Lahti
2. Joonas Kylmaekorpi
3. Juha Hautamaeki
4. Kauko Nieminen (kapitan)
5. Kalle Katajisto
Manager: Jyri Palomaeki
Australia - kaski niebieskie:
1. Chris Holder
2. Davey Watt (kapitan)
3. Troy Batchelor
4. Rory Schlein
5. Darcy Ward
Manager: Craig Boyce
Wielka Brytania - kaski białe:
1. Scott Nicholls
2. Lee Richardson
3. Tai Woffinden
4. Simon Stead
5. Chris Harris (kapitan)
Manager: Rob Lyon
Szwecja - kaski żółto-czarne:
1. Fredrik Lindgren
2. Jonas Davidsson
3. Antonio Lindbaeck
4. Magnus Zetterstroem (kapitan)
5. Daniel Nermark
Manager: Peter Jansson
Początek zawodów - godz. 20:30.
Trening - godz. 13:00.
Sędzia: Christian Frauschauer (Niemcy)
Prezydent Jury FIM: Andrzej Grodzki (Polska)
Tor w King's Lynn:
Długość - 342 m
Szerokość na prostych - 9.5 - 9.7 m
Szerokość na łukach - 12.7 - 13.5