Niestety, kibice w stolicy Podkarpacia muszą poczekać na nowy stadion. Rada Miasta podjęła uchwałę, w której pomysł rozbudowy Stadionu Miejskiego został przełożony na rok 2011. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta - miasto nie podpisało w dalszym ciągu umowy z głównym wykonawcą inwestycji. Wielce prawdopodobne, że będzie potrzeba ogłosić nowy przetarg, w celu wyłonienia nowego wykonawcy.
Radni zapewniają, że budowa na pewno ruszy już na początku przyszłego roku, jednak wielu kibiców obawia się, że są to tylko pobożne życzenia. Fani zadają także inne pytanie - czy oddanie obiektu w ręce władz miasta nie było ogromnym błędem kuratora, który ówcześnie zarządzał klubem? Być może, gdyby stadion przy ul. Hetmańskiej 69 pozostał w rękach włodarzy Stali Rzeszów, wtedy jego losy byłyby całkiem inne. Teraz to tylko jedno wielkie "gdybanie", które niewiele przyniesie. Cała sprawa staje się coraz bardziej frustrująca, bowiem kibice żużlowej ekipy Marmy Hadykówki Rzeszów i piłkarskiej drużyny II-go ligowej Stali, znów są zwodzeni za nos. Obiekt wygląda fatalnie, rodem z PRL-u. Trybuny, sanitariat, korona stadionu, zaplecze gastronomiczne - to tylko niektóre mankamenty. A przed nami kolejne wybory, w których z pewnością usłyszymy obietnice "budowy stadionu z prawdziwego zdarzenia". Przecież nie tak dawno, takie słowa przed walką o możliwość rządzenia miastem, padały z ust wielu kandydatów. Komentarz jest chyba zbędny, zaś opinię o decyzji Rady Miasta Rzeszowa pozostawiamy w Państwa gestii.