Runda finałowa dla Lotosu Wybrzeże nie układa się zbyt pomyślnie. Pomimo mało przekonującego zwycięstwa na własnym torze z Lokomotivem Daugavpils i dotkliwej porażki w Gnieźnie, gdańszczanom udało się zachować pozycję lidera pierwszej ligi. Należy jednak pamiętać, iż wciąż czekają ich spotkania w Daugavpils i Rzeszowie, gdzie o punkty będzie niezwykle trudno. Dlatego też cel na najbliższą niedzielę jest jeden - pokonać Marmę Hadykówkę, a najlepiej tak wysoko, by tydzień później cieszyć się z punktu bonusowego.
Zadanie, które stoi przed zespołem Stanisława Chomskiego do łatwych z pewnością nie należy. Nie dość, że rzeszowianie uważani są za najlepszy zespół w lidze to mają z gdańszczanami do wyrównania rachunki za jedyną w rundzie zasadniczej porażkę na własnym torze. Przypomnijmy, iż przełożonemu spotkaniu w Rzeszowie towarzyszył dotyczący konflikt dotyczący nowego terminu. Ostatecznie Marma Hadykówka wystartowała w tym meczu bez Chrisa Harrisa i Lee Richardsona, zaś Lotos Wybrzeże bez Magnusa Zetterstroema. Cała trójka była nieobecna z powodu startów w Drużynowym Pucharze Świata.
Niewiele brakowało, a gdańszczanie wystartowaliby również bez Renata Gafurova, gdyż rzeszowianie ustalili godzinę rozpoczęcia spotkania na 9 rano. Wracający z Vojens Rosjanin ostatecznie na Podkarpacie dotarł awionetką zorganizowaną przez sponsorów gdańskiego klubu. Lotos Wybrzeże wygrał to spotkanie 46:44, a prawdziwym bohaterem ostatniej akcji okazał się Dawid Stachyra, który w decydującym piętnastym wyścigu w pojedynkę pokonał obu zawodników gospodarzy (w taśmę wjechał Gafurov).
O żądzy rewanżu ze strony rzeszowian nikogo przekonywać nie trzeba. W dodatku podopieczni Dariusza Śledzia mają za sobą sensacyjny sukces w postaci wyjazdowego remisu z Lokomotivem Daugavpils (Łotysze wciąż pozostają w tym roku niepokonani na własnym torze). W Gdańsku rzeszowianie po raz ostatni gościli w maju, kiedy przegrali z Lotosem Wybrzeże 39:51. Świetnie spisał się Lee Richardson (13 pkt + bonus), którego wspierali Rafał Okoniewski (10) i Chris Harris (10+2).
Katastrofalne zawody odjechał Dawid Lampart, który nie zdobył ani jednego punktu, zaś trzykrotnie leżał na torze. Wychowanek rzeszowskiego klubu dużo lepiej spisał się w rewanżu na Podkarpaciu (9 pkt), ale to do zwycięstwa nie starczyło. - Co z tego, że będą na pierwszym miejscu, jak na koniec i tak będą na czwartym. Mamy rewanż, w którym mam nadzieję pojedziemy pełnym składem i wtedy pokażemy im miejsce w szyku - odgrażał się Lampart.
Gdańszczanie w niedzielę wystartują z Thomasem H. Jonassonem, którego zabrakło podczas pierwszego meczu na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego. Szweda zastępował wówczas Tobias Kroner, który może i spisał się przyzwoicie zdobywając 4 punkty i 2 bonusy w czterech biegach, ale jego jazda specjalnie nie zachwycała. Z kolei Jonasson od czasu powrotu z zawieszenia przez rodzimą federację stał się pewnym punktem Lotosu Wybrzeże i kibice z pewnością liczą na niego zdecydowanie bardziej niż na Niemca. Nie zmienił tego nawet beznadziejny występ w wykonaniu "THJ" podczas ostatniego meczu w Gnieźnie, kiedy Szwed w trzech startach nie zdobył nawet punktu.
Optymistą pozostaje także prezes Wybrzeża Maciej Polny. - Przede wszystkim zależy nam na tym, aby nasi zawodnicy w Rzeszowie pokazali walkę. Myślę, że stać nas na to, aby zdobyć tam czterdzieści punktów, a to byłby naprawdę dobry wynik przed meczem rewanżowym. Kluczową postacią może okazać się Thomas Jonasson, który znając jego ambicję, będzie chciał się odkuć za Gniezno - mówił Polny jeszcze przed tygodniem, zanim przełożono pierwszy mecz, który miał odbyć się w Rzeszowie. Nie trzeba dodawać, iż w przypadku meczu w Gdańsku prezes Wybrzeża liczy na jak najwyższe zwycięstwo.
Obie drużyny zaprezentują się w niedzielę w najsilniejszych składach. Na wymówki miejsca nie będzie, a wszelkie wątpliwości wyjaśni rewanż w Rzeszowie, który odbędzie się tydzień później. W najbliższych dniach czeka nas prawdziwa wojna gdańsko-rzeszowska. Niedzielna bitwa bez wątpienia zapowiada się na pierwszoligowy żużel w najlepszym wydaniu.
Awizowane składy:
Marma Hadykówka Rzeszów
1. Chris Harris
2. Mikael Max
3. Rafał Okoniewski
4. Maciej Kuciapa
5. Lee Richardson
6. Dawid Lampart
Lotos Wybrzeże Gdańsk
9. Magnus Zetterstroem
10. Thomas H. Jonasson
11. Dawid Stachyra
12. Renat Gafurov
13. Paweł Hlib
14. Mateusz Lampkowski
Początek spotkania: godz. 17:00
Sędzia: Ryszard Bryła
Ceny biletów: 28 zł normalny, 20 zł ulgowy, 45 zł trybuna honorowa, Program zawodów w cenie 8 zł.
Na rundę finałową wprowadzony został także nowy rodzaj biletów: VIP. Jego cena wynosi 100 złotych, a posiadacz takiej wejściówki uprawniony będzie m.in. do skorzystania z bezpłatnego miejsca parkingowego i cateringu. Poza tym kibic za okazaniem biletu VIP może wejść do parku maszyn do 45 minut przed zawodami oraz po ich zakończeniu.
Wszystkie kobiety oraz osoby, które ukończyły 65 rok życia na obiekt wchodzą na podstawie biletów ulgowych.
Dzieci poniżej 8 roku życia - wstęp za okazaniem programu zawodów, wyłącznie pod opieką osób dorosłych.
Wszyscy fani będą mieli okazję zakupić w oficjalnym sklepie kibica autobiografię Zenona Plecha pt. "W cieniu złota". Co więcej - z rąk samego autora!
Legenda polskiego i gdańskiego żużla będzie osobiście składać dedykacje w zakupionych książkach.
Dodatkowo na gdańskich fanów po raz kolejny czekać będą atrakcyjne promocje w oficjalnym klubowym sklepie kibica.
Wyślij SMS o treści ZUZEL GDANSK lub o treści ZUZEL RZESZOW na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT.
Zamów wynik meczu Lotos Wybrzeże Gdańsk - Marma Hadykówka Rzeszów
Wyślij SMS o treści ZUZEL GDANSK lub o treści ZUZEL RZESZOW na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT.
Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):
Temp. 15°C
Ciśn. 1022 hPa
Śnieg: 0.0 mm
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 8 km/h
Po raz ostatni na gdańskim torze obydwie drużyny zmierzyły się 2 maja br. Gospodarze wygrali to spotkanie 51:39. Do zwycięstwa Wybrzeże poprowadził zdobywca 13 punktów Magnus Zetterstroem, ale kluczem do wygranej okazała się równa postawa całego zespołu. Wśród gości z Podkarpacia najlepiej zaprezentował się Lee Richardson, który w sześciu wyścigach zdobył 13 punktów i bonus. Więcej o meczu czytaj tutaj.