Wojciech Stępniewski: Ward był lepszy od Pulczyńskiego

Unibax Toruń minimalnie pokonał Unię Leszno w pierwszej odsłonie rywalizacji o wielki finał. Tylko jeden występ w tym spotkaniu zaliczył Emil Pulczyński - bohater ćwierćfinałowego pojedynku z Betardem Wrocław. Zdaniem prezesa Wojciecha Stępniewskiego sztab szkoleniowy podjął słuszne decyzje, stawiając w tym meczu na Australijczyka Warda.

- Od decyzji personalnych jest trener i menedżer. Ich zdaniem w niedzielę Darcy Ward był lepszy od Emila. W biegu młodzieżowym Australijczyk był na mecie przed Emilem z 40-metrową przewagą. W kolejnych biegach Ward nie zawodził. Zdobył osiem punktów i jeden bonus. Miałby większy dorobek, ale w jednym z biegów spalił sprzęgło i wyprzedził go Jarosław Hampel. Każdy punkt w tej rywalizacji jest bardzo ważny i zmienianie zawodnika, który pokonuje rywali byłoby dziwne - powiedział dla Gazety Wyborczej prezes Unibaxu.

Wojciech Stępniewski wierzy, że jego drużynę stać na awans do finału rozgrywek. - Zwycięstwo nad Unią cieszy. Przed meczem zakładaliśmy, że uda nam się wygrać trochę wyżej. Nie udało się, ale nie jest to powód do zmartwień. Drużyna z Leszna jest bardzo mocna w tym sezonie. Niczym burza przeszli rundę zasadniczą. My ich po raz drugi pokonaliśmy, ale trochę za nisko. Na pewno w rewanżu czeka nas bardzo trudne zadanie. Jednak jedziemy tam z otwartą przyłbicą po korzystny wynik. Nie poddajemy się. Wierzymy, że stać nas na rezultat, który da nam awans do finału.

Więcej w Gazecie Wyborczej.

Źródło artykułu: