Chris Harris dla SportoweFakty.pl: Na śliskim torze nie czułem się najlepiej

Ze skrajności w skrajność popada w tym sezonie Chris Harris. Po fantastycznym występie w Gorican, "Bomber" zaliczył bardzo przeciętny start w Nordyckiej Grand Prix. Zawody ukończył z dorobkiem zaledwie 4 punktów i nadal musi drżeć o miejsce TOP 8.

W tym artykule dowiesz się o:

- Oczywiście, że jestem rozczarowany występem w Vojens. Po ostatnich zawodach w Gorican, gdzie zająłem drugie miejsce, liczyłem, że także w Danii awansuję co najmniej do półfinału. Niestety, na torze w Vojens nie czułem się w tych warunkach najlepiej. Tor zrobił się bardzo śliski, a ja nie lubię takich nawierzchni. Starałem się walczyć, ale po przegranych startach niewiele mogłem zdziałać na dystansie - powiedział tuż po zawodach Chris Harris.

Stawka żużlowców walcząca o pozostanie w cyklu Grand Prix jest bardzo szeroka. Praktycznie od szóstego Chrisa Holdera do dwunastego Nicki Pedersena jest spory ścisk. Chris Harris jest nadal w czołowej ósemce, ale musi mieć się na baczności. Co najmniej czterech rywali czyha bowiem na zajęcie miejsca "Bombera", który przed dwoma ostatnimi rundami jest na ósmej pozycji.

- W Vojens zdobyłem tylko cztery punkty. Szkoda, że tak mało. Gdybym wywalczył chociażby 8 punktów, byłbym w znacznie lepszej sytuacji. Rywale gonią. Kilku żużlowców walczy o utrzymanie w cyklu Grand Prix. Jestem jeszcze nad kreską, ale mam już tylko 5 punktów przewagi. Postaram się w kolejnym Grand Prix w Terenzano awansować do finału, tak jak to miało miejsce w Gorican. Jeśli udałaby mi się ta sztuka, myślę, że zapewniłbym sobie utrzymanie w cyklu. Dokonamy kilku poprawek w sprzęcie i mam nadzieję, że włoskie Grand Prix będzie dla mnie udane - wierzy Harris.

Tor w Gorican dla Chrisa Harrisa będzie z pewnością jednym z ulubionych. "Bomber" nie powie tego o obiekcie w Vojens, gdzie w tym roku startował już po raz trzeci i poza Drużynowym Pucharem Świata rewelacyjnych występów nie notował. - W Pucharze Świata mój występ był niezły, ale jako drużyna wracaliśmy z Vojens niepocieszeni. Medal był blisko, a musieliśmy się zadowolić czwartą pozycją. Nie wyszedł mi natomiast występ w Grand Prix Challenge, a także Nordyckie Grand Prix. Toru w Vojens z pewnością nie zaliczę do swoich ulubionych. Nie zawsze jednak można się ścigać na obiektach, które się lubi - kończy Brytyjczyk, który z dorobkiem 76 punktów jest ósmy w klasyfikacji przejściowej. Harris ma 5 oczek przewagi nad Hansem Andersenem oraz 6 nad Szwedami: Andreasem Jonssonem i Fredrikiem Lidgrenem.

Komentarze (0)