Oni są jeszcze do wzięcia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

15 czerwca minie termin ostatecznego kontraktowania zawodników, którzy nie zrobili tego do 31 stycznia. Jacy zawodnicy są jeszcze do wzięcia i jak spisują się w ligach zagranicznych?

Carl Stonehewer, Billy Hamill, Jason Lyons, Tomas Topinka, Steve Johnston, Robert Kessler, Magnus Karlsson, Michal Makovsky, Leigh Lanham, Ulrich Ostergaard, Gary Havelock, William Lawson, Joe Screen, Andre Compton, James Grieves, Andrew Tully, Shaun Tacey, Ryan Fischer, Billy Janniro, Andreas Lekander, Stefan Dannoe, Josef Franc i Pavel Ondrasik – to zawodnicy, którzy mają za sobą przeszłość w lidze polskiej lub mogliby stanowić wzmocnienie klubów pierwszo i drugoligowych. Kluby mają niewiele czasu na zakontraktowanie dodatkowych zawodników. Wprowadzone w tym roku okienko transferowe trwa do 15 czerwca. Jako pierwszy ruch wykonał zespół Orła Łódź, który uzgodnił warunki kontraktu z Magnusem Karlssonem. Szweda można więc wykreślić z powyższej listy.

Większość zawodników z powyższej listy z pewnością byłaby wzmocnieniem dla klubów drugoligowych. Powstaje jedynie pytanie czy są oni zainteresowani jazdą w lidze polskiej? A jeżeli tak, to czy druga liga jest spełnieniem ich ambicji sportowych. Ciekawie w perspektywie wzmocnień klubów pierwszoligowych prezentują się takie nazwiska jak Carl Stonehewer, Billy Hamill, Jason Lyons, Gary Havelock, Stefan Dannoe i Joe Screen. Można oczywiście wysnuć wniosek, że lata świetności mają oni już za sobą. Jednak w obliczu postawy niektórych drużyn, a zwłaszcza kontuzji, które na torach polskich i zagranicznych odnoszą żużlowcy, mogą być oni lekarstwem na kłopoty kadrowe. O tym, które z powyższych nazwisk trafią do polskich klubów dowiemy się już w tym tygodniu.

Źródło artykułu: