Przed sezonem 2011 na głównego kandydata do awansu do I ligi zaczyna wyrastać Lubelski Węgiel KMŻ. Klub z Lublina przedłużył umowę sponsorską z Lubelskim Węglem, co zapewnia mu jakże ważną w czarnym sporcie stabilność finansową. Jak się okazuje, wsparcie ze strony górniczego potentata nie było wcale przesądzone.
- Wiele osób z pewnością widziało niedawne zamieszanie wokół Bogdanki. Na szczęście uniknęliśmy wrogiego przejęcia ze strony czeskiego koncernu NWR. Gdyby do tego doszło, sponsorowanie klubu żużlowego mogłoby być zagrożone. Dużą pomoc w trudnych chwilach otrzymaliśmy od prezydenta Krzysztofa Żuka - mówił prezes Lubelskiego Węgla "Bogdanka" Mirosław Taras - Na szczęscie do tego nie doszło i podpisaliśmy umowę, którą można nazwać prezentem na Barbórkę - żartował Taras.
Fani KMŻ usłyszeli także miłe informacje dotyczące czysto sportowych kwestii. Kontrakt z "Koziołkami" podpisał reprezentant Wielkiej Brytanii, świeżo upieczony kapitan Swindon Robins Simon Stead. 28-latek w poprzednim sezonie na polskich torach wystapił w sześciu meczach, broniąc barw Speedway Polonii Piła. W trakcie tych spotkań uzyskał średnią biegową równą 2,548 punktu.
- 28 lat to nie jest jeszcze późny wiek jak na żużlowca. Simon to doświadczony zawodnik, ostatnio został kapitanem Swindon Robins. Uważamy, że jest on rzeczywiście jednym z najlepszych zawodników w II lidze - komentował pozyskanie Anglika dyrektor KMŻ Dariusz Sprawka.
Umowę z lubelskim klubem podpisał także trener Rafał Wilk, który funkcję opiekuna żużlowców z "Koziego Grodu" piastował będzie już trzeci sezon.
- Serdecznie witamy Simona Steada, który powinien być mocnym punktem naszej drużyny. W poprzednim sezonie notował dobre wyniki nie tylko w Polsce, ale także w Anglii i Szwecji. Drużyna dopiero jest kompletowana, ale na razie możemy być zadowoleni. Niektórzy zawodnicy już rozpoczęli przygotowania do kolejnego sezonu, planujemy także jakiś wspólny obóz kondycyjny, aby w przyszłym roku być w dobrej formie - zapowiedział szkoleniowiec KMŻ.
Lubelskim kibicom pozostaje więc czekać na kolejne wieści transferowe z klubu. Następne kontrakty mają, jak zapewnia prezes KMŻ Zbigniew Wojciechowski, pojawić się już niedługo.