Mocny sponsor, mocny skład. KMŻ Lublin szykuje się do walki o I ligę

Na zorganizowanym przez KMŻ spotkaniu doszło do podpisania trzech umów. Sponsorem strategicznym klubu pozostanie Lubelski Węgiel, trenerem wciąż będzie Rafał Wilk. Nowym nabytkiem "Koziołków" jest natomiast Simon Stead.

Przed sezonem 2011 na głównego kandydata do awansu do I ligi zaczyna wyrastać Lubelski Węgiel KMŻ. Klub z Lublina przedłużył umowę sponsorską z Lubelskim Węglem, co zapewnia mu jakże ważną w czarnym sporcie stabilność finansową. Jak się okazuje, wsparcie ze strony górniczego potentata nie było wcale przesądzone.

- Wiele osób z pewnością widziało niedawne zamieszanie wokół Bogdanki. Na szczęście uniknęliśmy wrogiego przejęcia ze strony czeskiego koncernu NWR. Gdyby do tego doszło, sponsorowanie klubu żużlowego mogłoby być zagrożone. Dużą pomoc w trudnych chwilach otrzymaliśmy od prezydenta Krzysztofa Żuka - mówił prezes Lubelskiego Węgla "Bogdanka" Mirosław Taras - Na szczęscie do tego nie doszło i podpisaliśmy umowę, którą można nazwać prezentem na Barbórkę - żartował Taras.

Fani KMŻ usłyszeli także miłe informacje dotyczące czysto sportowych kwestii. Kontrakt z "Koziołkami" podpisał reprezentant Wielkiej Brytanii, świeżo upieczony kapitan Swindon Robins Simon Stead. 28-latek w poprzednim sezonie na polskich torach wystapił w sześciu meczach, broniąc barw Speedway Polonii Piła. W trakcie tych spotkań uzyskał średnią biegową równą 2,548 punktu.

- 28 lat to nie jest jeszcze późny wiek jak na żużlowca. Simon to doświadczony zawodnik, ostatnio został kapitanem Swindon Robins. Uważamy, że jest on rzeczywiście jednym z najlepszych zawodników w II lidze - komentował pozyskanie Anglika dyrektor KMŻ Dariusz Sprawka.

Umowę z lubelskim klubem podpisał także trener Rafał Wilk, który funkcję opiekuna żużlowców z "Koziego Grodu" piastował będzie już trzeci sezon.

- Serdecznie witamy Simona Steada, który powinien być mocnym punktem naszej drużyny. W poprzednim sezonie notował dobre wyniki nie tylko w Polsce, ale także w Anglii i Szwecji. Drużyna dopiero jest kompletowana, ale na razie możemy być zadowoleni. Niektórzy zawodnicy już rozpoczęli przygotowania do kolejnego sezonu, planujemy także jakiś wspólny obóz kondycyjny, aby w przyszłym roku być w dobrej formie - zapowiedział szkoleniowiec KMŻ.

Lubelskim kibicom pozostaje więc czekać na kolejne wieści transferowe z klubu. Następne kontrakty mają, jak zapewnia prezes KMŻ Zbigniew Wojciechowski, pojawić się już niedługo.

Źródło artykułu: