Od początku okresu transferowego Kacpra Gomólskiego łączy się z PGE Marmą Rzeszów i Falubazem Zielona Góra. Oba te kluby pilnie potrzebują młodzieżowca, który mógłby wzmocnić ich siłę. Bo chociaż i rzeszowianie i zielonogórzanie mają w swoich składach odpowiednio: Dawida Lamparta i Patryka Dudka, to próżno szukać drugiego juniora o chociażby zbliżonym potencjale (łatwiej o to mimo wszystko w Falubazie, gdzie jest m.in. Kacper Rogowski). Idealnie to tej roli pasowałby młodszy z braci Gomólskich, który ma dopiero 17 lat, ale w swojej krótkiej karierze zdążył zdobyć już kilka cennych trofeów.
Problemem w jego przypadku jest punkt regulaminu, stanowiący o kwocie za wyszkolenie, której może domagać się klub macierzysty. Maksymalnie 300 tys. zł, z której Start nie zamierza rezygnować. Zresztą sam Kacper nigdy nie mówił, że nie interesuje go przedłużenie umowy z gnieźnieńskim klubem. Sugerował jedynie, że oczekuje oferty, która pozwoli mu na dalszy rozwój.
Czy Kacper Gomólski podpisze nowy kontrakt ze Startem?
Obecnie nie można wykluczyć, że zawodnik zdecyduje się na pozostanie w Gnieźnie, o czym poinformował nas prezes Startu - Arkadiusz Rusiecki: - Chcemy, żeby został w Gnieźnie i ustaliliśmy już większość szczegółów to warunkujących. Po powrocie naszego juniora z zagranicy umówiliśmy się na ostateczne doprecyzowanie kontraktu. Co z ofertami z Rzeszowa i Zielonej Góry? Rusiecki podkreśla, że od początku nie interesowała ich wymiana Gomólskiego za Ryana Fishera, którą proponowali rzeszowianie. - Z panią prezes Półtorak wyjaśniliśmy sobie wszystko w połowie ubiegłego tygodnia. Propozycja z wypożyczeniem do Startu Ryana Fishera była dla nas nie do przyjęcia, a opcja finansowa została z kolei odrzucona przez stronę rzeszowską. Stąd rozmowy zostały zamknięte. Kontekst rozmów z prezesem Dowhanem był i jest w zasadzie podobny. Stanowisko Startu zielonogórzanom przedstawiłem i dziś niewiele wskazuje na to, że rozmowy będą kontynuowane. Kacper Gomólski to dla nas na tyle ważne ogniwo w procesie budowania zespołu na sezon 2011, że w jego zatrzymaniu w Gnieźnie jesteśmy bardzo zmotywowani.