- Nie wiem, czy wystartuję w Anglii już od początku tegorocznego sezonu. Najważniejsza jest bowiem nasza bardzo silna pierwsza liga. Aby się dobrze przygotować, powinienem uczestniczyć we wszystkich meczach kontrolnych Skorpionów i przetestować sprzęt. Rozważam więc późniejszy start w lidze brytyjskiej. Tak było dwa lata temu. Podobnie będzie prawdopodobnie z moim kontraktem w Szwecji, gdzie chciałbym skorzystać z oferty dopiero w drugim, uzupełniającym okienku transferowym - powiedział Miśkowiak na łamach Głosu Wielkopolski.
Brytyjska Elite League nie cieszy się dużym zainteresowaniem ze strony Polaków. Jak na razie tylko kilku zawodników postanowiło startować w tych rozgrywkach (P. Świderski, K. Kasprzak, M. Janowski, D. Lampart i G. Zengota).
Źródło: Głos Wielkopolski.