I bez jazdy w Polsce Ludvig Lindgren będzie miał sporo startów w zbliżającym się sezonie. - Nie podpisałem kontraktu z żadnym z polskich klubów, gdyż chcę się skupić na startach w Szwecji i w Anglii. W tym sezonie będę występował w dwóch ligach w Szwecji - powiedział młodszy z braci Lindgrenów. - Podpisałem kontrakty z Valsarną Hagfors w Elitserien i Eospiggarną Hallstavik w Allsvenskan, a także z Wolverhampton Wolves w British Elite League - wylicza Szwed.
Jak się okazuje, Ludvig Lindgren miał oferty z Polski. - Miałem kilka ofert w tym z Rzeszowa, jednak jak już wcześniej powiedziałem chcę się skupić na jeździe w Szwecji i w Anglii, aby przygotować się do tych startów jak najlepiej, a wtedy będę mógł wrócić do Polski - stwierdził realnie patrzący na rzeczywistość Szwed, który ucina spekulacje, jakoby miał złe wspomnienia z polskiej ligi. - Moja decyzja nie jest spowodowana tym, że nie lubię Polski, czy że źle mi się tam jeździ, gdyż dobrze wspominam ostatni rok spędzony w Rzeszowie, gdzie spotkałem wielu miłych ludzi, ale po prostu nie uważam żebym był gotowy na zrobienie kolejnego kroku. Gdy wszystko poukładam w teamie pod względem organizacyjnym, to z pewnością wrócę do Polski - przekonuje Lindgren w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.