- Cały czas staramy się doprowadzić kontuzjowaną nogę do stuprocentowej sprawności. Myślę, że w lutym zakończymy leczenie i będę się przygotował normalnie do sezonu. Z dnia na dzień jest coraz lepiej. Czekam na hasło od lekarzy, którzy mnie obserwują, że mogę już trenować. Zaczynam już powoli treningi, ćwiczę nogę, podnoszę ciężary nie tak wielkie jak Mariusz Pudzianowski, lecz systematycznie podnoszę coraz więcej. Mam co nadrabiać. Nazbierało się miesiąc zaległości w przygotowaniach - powiedział wychowanek Polonii Piła.
W grudniu Tomasz Gapiński podpisał dwuletnią umowę z bydgoskim klubem. Niewykluczone, że "Gapa" zostanie w Polonii Bydgoszcz na dłużej. - Kontrakt jest na dwa lata. Sądzę jednak, że jeżeli współpraca między mną a klubem będzie dobra, to może się rozwinąć na kolejne sezony. Życzyłbym sobie tego, bo nie jest mi na rękę "skakać" z roku na rok do innego klubu. Wiadomo, gdzieś człowiek zawsze zostawia swoje serce. Każdemu zawodnikowi nie jest na rękę zmieniać zbyt często kluby. Może teraz to się skończy - stwierdził.
Źródło: Radio Zachód