Chris Harris: Chcę pokazać, że mogę być numerem jeden w każdej lidze

Żużlowiec PGE Marmy Rzeszów, 28-letni Chris Harris, po czterech sezonach przerwy wraca do Speedway Ekstraligi. Urodzony w Truro Brytyjczyk chce udowodnić, że stać go na solidne występy w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju.

- Chcę pokazać sobie i wszystkim, że mogę być numerem jeden w każdej lidze. W Rzeszowie najlepszy jest Jason Crump, ale uważam, że jestem w stanie mu zagrozić. Nie będzie jednak łatwo, ponieważ on naprawdę dobrze radzi sobie w Polsce - powiedział Harris.

Na "Bombera" liczą również kibice w Szwecji. Po odejściu z Vastervik Speedway Tomasza Golloba, w reprezentancie Zjednoczonego Królestwa upatruje się nowego lidera drużyny ze wschodniego wybrzeża Kraju Trzech Koron. - Odejście Tomka to wielki cios dla tego zespołu. On jeździł tu od dziesięciu lat i wiele się od niego nauczyłem. Mam nadzieję, że Gollob w przyszłości do nas wróci, ponieważ to zawodnik, którego stać na dwucyfrowe zdobycze w każdym spotkaniu. Tomasz jest świetnym kompanem, gdyż zawsze chce wygrywać. Czas skorzystać z jego nauk - dodał Brytyjczyk.

Partnerami Chrisa w Vastervik będą Travis McGowan, Denis Gizatullin, Tomasz Jędrzejak, Nicolai Klindt, Peter Ljung, Rafał Okoniewski, Adam Shields oraz Sebastian Ułamek. - W tym roku mamy solidny zespół. Naszym celem nie jest bycie najmocniejszą drużyną w lidze, ale uważam, że jesteśmy w stanie stworzyć dobre widowisko w każdym spotkaniu - zakończył stały uczestnik cyklu Grand Prix.

Przypomnijmy, że Chris Harris w sezonie 2010 wziął udział w dziewiętnastu pojedynkach ekipy z Rzeszowa i uzyskał średnią 2,103 pkt./bieg.


Chris Harris (ż) w walce z Renatem Gafurowem (n)

Komentarze (0)