Sławomir Kryjom: Liderami powinni być Ryan Sullivan i Rune Holta

Unibax Toruń to jeden z największych faworytów rozgrywek Speedway Ekstraligi. W przerwie zimowej torunianie pozyskali Rune Holtę. Nową twarzą w ekipie toruńskiego zespołu jest także Sławomir Kryjom.

Nowy menedżer drużyny ma poprowadzić Unibax do triumfu w lidze. Były dyrektor Unii Leszno miał już okazję poznać charaktery wszystkich zawodników toruńskiego zespołu. - Zawodnicy różnią się, każdy ma inny charakter. Mentalnymi liderami, nie odkryję tu Ameryki, powinni być Ryan Sullivan i Rune Holta. Oni mają ciągnąć ten zespół do przodu. Mamy fajną mieszankę w drużynie. Reszta chłopaków jest jeszcze młoda, mam tu na myśli Adriana Miedzińskiego, choć on jest już utytułowany, Chrisa Holdera, który już drugi sezon będzie jeździł w Grand Prix oraz pozostałych, choćby nieobliczalnego Michaela Jepsena Jensena czy walecznego Mateja Kusa. Cały czas w odwodzie mamy Karola Ząbika, który podejmie walkę o skład, nikt go nie skreśla. Natomiast największym wesołkiem jest Holder. To typowa cecha dla Australijczyków. Pracowałem z nimi przez wiele lat w Lesznie i wiem, że jest to taka nacja, której przedstawiciele nie stresują się nawet w najbardziej krytycznych momentach. Z pewnością jest to też spory atut dla zespołu. Generalnie najważniejsze jest dla mnie, by moi zawodnicy dobrze punktowali, a to, czy ktoś jest wesołkiem, czy zamyka się w sobie podczas meczu i w ten sposób koncentruje, nie ma większego znaczenia. Każdy ma inne podejście. Wiadomo, jaki stres towarzyszy żużlowi i musimy to uszanować. Najważniejsze, by z tych dziesięciu zawodników, których mamy do dyspozycji, ulepić fajny, zgrany zespół i myślę, że jesteśmy na najlepszej drodze, żeby to zrobić - powiedział Sławomir Kryjom w wywiadzie udzielonym dziennikowi "Nowości".

Na początku marca torunianie mieli wyjechać na treningi do węgierskiej Gyuli. Jednak na razie podróż na Węgry stanęła pod znakiem zapytania. - Sytuacja jest w tym momencie bardzo dynamiczna. Decyzja o tym, co robimy, zapadnie jutro w godzinach popołudniowych. Obecnie warunki w Gyuli nie są najlepsze. Temperatura w nocy jest bardzo niska i tor jest zmrożony. Zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie. W innych ośrodkach - w Goricanie i Krsku warunki są podobne. Zobaczymy, co się wydarzy do jutra. Jeśli się zdecydujemy, to pojedziemy na cztery dni treningów - stwierdził menedżer Unibaksu.

Źródło: Nowości

Źródło artykułu: