- Czy da się odjechać trening? Wydaje mi się, że jest szansa na 90 proc. Tor nadaje się do jazdy, wszystkie rzeczy związane z regulaminem są przygotowane należycie. Jeżeli nie będzie tor uporządkowany z kamieni, to nikt nie wyjedzie. Niestety trochę ich się przedostało. Podczas prac na torze, kiedy ściągano wierzchnią nawierzchnię zahaczono o podłoże. Na podłożu znajduje się warstwa utwardzona, zbudowana z kamieni. One się przedostały na tor i teraz trzeba to po prostu wyzbierać. Nie spodziewałem się, że będzie ich tak dużo - przyznał Robert Dowhan na antenie Radia Zachód.
Źródło: Radio Zachód