Skazani na pożarcie? - zapowiedź spotkania PGE Marma Rzeszów - Caelum Stal Gorzów Wlkp.

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wielkie emocje czas zacząć. Długo wyczekiwany sezon żużlowy rozpocznie się już w najbliższą niedzielę. W I kolejce beniaminek Speedway Ekstraligi PGE Marma Rzeszów zmierzy się na własnym torze z gorzowską Caelum Stalą. Gospodarze tego pojedynku skazywani są na pożarcie. Czy słusznie?

Pojedynek Dawida z Goliatem? Poniekąd tak, bowiem do stolicy Podkarpacia przyjeżdża jeden z głównych faworytów do mistrzowskiej korony. Po przeciwnej stronie barykady staną mocno osłabione Żurawie, które zapowiadają jednak, że łatwo się nie poddadzą.

Caelum Stal Gorzów Wlkp. ponownie wykazuje aspiracje do złota. W okienku transferowym zespół wzmocniono dwójką Duńczyków: Hansem Andersenem i Nielsem Kristianem Iversenem. O ile transfer tego pierwszego uznano za spore wzmocnienie, o tyle przyjście drugiego było dla wielu sporym zaskoczeniem. Po niezbyt udanych sezonach spędzonych w zielonogórskim Falubazie, "PUK" dostał szansę odbudowania się w szeregach rywala zza miedzy. Z klubem z Gorzowa pożegnali się Przemysław Pawlicki, David Ruud i Simon Gustafsson. Z pewnością największą stratą jest pozbycie się juniora rodem z Leszna, który wobec zmian regulaminowych, byłby bezcennym skarbem. Trener Czesław Czernicki wydelegował do Rzeszowa największe armaty, na czele z Tomaszem Gollobem i Nickim Pedersenem. Przybysz znad Kopenhagi pozostawił w stolicy Podkarpacia wielu swoich kibiców. A wszystko przez pobyt nad Wisłokiem, kiedy przez dwa lata zakładał plastron z żurawiem na piersi. Na pewno będzie to dodatkowy handicap dla gorzowian, tym bardziej, że w Rzeszowie jeździł również inny żużlowiec Caelum Stali - Matej Zagar.

Po przeciwnej stronie rzeszowskie Żurawie; mocno osłabione, bowiem w siedmioosobowym zestawieniu, znalazło się aż trzech młodzieżowców. Powody absencji? Bardzo proste. Karę wykluczenia z jednego meczu musi odsiedzieć Lee Richardson. Związane jest to z bójką, w której uczestniczył Anglik podczas ostatniego meczu w I lidze, przeciwko zespołowi z Daugavpils. Oprócz niego, wśród podopiecznych Dariusza Śledzia zabraknie zapewne także Ryana Fishera. Zawirowania wokół osoby Amerykanina są spore; sam zawodnik niechętnie odnosi się do startów nad Wisłokiem, zaś działacze najwidoczniej wychodzą z założenia stwierdzającego, że z "niewolnika nie ma pracownika". Tym samym w składzie rzeszowian widnieje aż trzech młodzieżowców, a mianowicie Dawid Lampart, Łukasz Kret i Kamil Prokop. Jeśli zestawić ich doświadczenie z zawodnikami gorzowskimi, nie bez kozery Żurawie skazuje się na pożarcie.

Ekipa rzeszowska niewiele się zmieniła w stosunku do tej, która wywalczyła awans do Speedway Ekstraligi. Jedynym transferem był Jason Crump, który ma być liderem PGE Marmy. Od postawy Australijczyka zależeć będzie bardzo wiele; przede wszystkim jeśli chodzi o pojedynki z gorzowskimi armatami. Kroku "Kangurowi" dotrzymywać ma Chris Harris, który bryluje w angielskiej Elite League. Kibice z grodu Rzecha liczą na podtrzymanie dobrej passy. Swoistym języczkiem u wagi może okazać się dyspozycja nie stranieri PGE Marmy, a pozostałej dwójki seniorów w osobach Macieja Kuciapy i Rafała Okoniewskiego. Od ich formy zależeć może końcowy rezultat, gdyż w przypadku słabej jazdy, punkty dwójki obcokrajowców będą zbyt słabym orężem wobec Caelum Stali. Jak pokazały przedsezonowe jazdy, w dalszym ciągu największą bolączką "Małego" są wyjścia spod taśmy. Przy słabym starcie, Kuciapa będzie musiał szukać punktów na trasie, co może okazać się nie lada wyzwaniem. Natomiast Okoniewski podczas treningowych jazd prezentował się solidnie, aczkolwiek należy pamiętać, że trening to nie spotkanie ligowe.

Podobnie jak we Wrocławiu, tak teraz w Rzeszowie, kibice widzą w Jasonie Crumpie lidera drużyny

- Jesteśmy świadomi, że przed nami niezwykle trudne spotkanie. O wygraną będzie bardzo ciężko, ale na pewno łatwo się nie poddamy - mówi coach rzeszowian, Dariusz Śledź. - Doceniamy klasę rywala. Szkoda jednak, że tak się poskładało i nie może pojechać Lee (Richardson dop.red.), bowiem w sparingu i na treningach pokazał, że jest w bardzo dobrej formie. Musimy poradzić sobie bez niego. Gorzów Wlkp. ma świetny skład, każdy z tamtejszych zawodników to klasa sama w sobie. Chcemy jednak powalczyć i pokazać kawałek dobrego speedwaya. Wierzę, że będzie trochę emocji - mówi z nadzieją "Rybka". - Będziemy osłabieni, co może wpłynąć na końcowy rezultat. Broni jednak nie składamy, na pewno damy z siebie wszystko i będziemy walczyć o jak najlepszy wynik - wyjaśnia młodzieżowiec rzeszowian, Dawid Lampart. Specyficzny wymiar spotkania można odnieść do Rafała Okoniewskiego, który w Caelum Stali spędził bardzo nieudany sezon, narzekając, że nie dano mu wielu szans do zaprezentowania umiejętności. Czy "Okoń" będzie chciał coś udowodnić byłemu pracodawcy? - Nie muszę nikomu nic udowadniać. Niejednokrotnie, dość dużo już udowodniłem. Podchodzę do każdego spotkania jednakowo; do spotkania z Gorzowem również przygotuję się w taki sposób, jak do innych meczów - stwierdza.

Gorzowianie nie ukrywają aspiracji medalowych. Tym razem stawia się przed nimi jasny cel - złoto.- Jeszcze przed podpisaniem kontraktu rozmawiałem z Nickim o jeździe w Stali i jesteśmy zgodni, że najważniejsze jest dobro zespołu. Wierzę, że z Pedersenem i Gollobem stworzymy groźną ekipę, zdolną do walki o mistrzostwo - komplementuje swój nowy zespół Hans Andersen. Mecz z PGE Marmą Rzeszów ma być pierwszym przystankiem na drodze ku szczytowi, jednak szkoleniowiec gorzowian zdaje sobie sprawę, że wcale nie musi być to łatwe zadanie. - Mecz na pewno będzie trudny. W ekstralidze łatwych spotkań nie ma. I mimo osłabienia Rzeszów zaciekle będzie walczył o każdy punkt. Mam jednak nadzieję, że uda się wygrać - tonuje nastroje Czesław Czernicki. - Ze sparingu na sparing drużyna sprawiała wrażenie coraz lepszej, pewniej czującej się w warunkach meczowych. Cieszy mnie bardzo, że drgnęło w końcu z młodzieżowcami, szczególnie w przypadku Łukasza Cyrana i Pawła Zmarzlika - wyjaśnia coach przyjezdnych.

Kto zatem wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku? Wydaje się, że Caelum Stal Gorzów Wlkp. nie powinna mieć problemów z wywiezieniem ze stolicy Podkarpacia dwóch meczowych punktów. Wielu twierdzi, że w Rzeszowie dojdzie do pierwszego w tym sezonie pogromu, bowiem siła jaką dysponują gospodarze nie jest wprost proporcjonalna do mocy gości. Skazywani na pożarcie często jednak potrafią się przeciwstawić i walczyć do utraty tchu. Trzeba pamiętać, że sport już wielokrotnie przynosił niespodzianki. Czy i tym razem Dawid wygra z Goliatem? Dowiemy się w najbliższą niedzielę.

Wygraj bilet na mecz -->

Awizowane składy:

PGE Marma Rzeszów

9. Chris Harris

10. Kamil Prokop

11. Rafał Okoniewski

12. Maciej Kuciapa

13. Jason Crump

14. Łukasz Kret

Caelum Stal Gorzów Wlkp.

1. Nicki Pedersen

2. Matej Zagar

3. Hans Andersen

4. Niels Kristian Iversen

5. Tomasz Gollob

6. Paweł Zmarzlik

Początek spotkania: 16.00

Sędzia: Artur Kuśmierz (Częstochowa)

Ceny biletów: normalny 30 zł, ulgowy 20 zł, program 10 zł

Zamów relację z meczu PGE Marma Rzeszów - Caelum Stal Gorzów Wlkp.

Wyślij SMS o treści ZUZEL RZESZOW na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT.

Zamów wynik meczu PGE Marma Rzeszów - Caelum Stal Gorzów Wlkp.

Wyślij SMS o treści ZUZEL RZESZOW na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT.

Prognoza pogody na niedzielę dla Rzeszowa (za onet.pl):

Temp. 17°C

Ciśn. 1022 hPa

Śnieg: 0.0 mm

Deszcz: 0.0 mm

Wiatr: 15 km/h

W ostatnim meczu pomiędzy tymi zespołami, który odbył się 20 czerwca 2008 r. Marma Polskie Folie Rzeszów uległa Caelum Stali Gorzów Wlkp. 44:48. Wśród gospodarzy brylował Kenneth Bjerre (11+1), zaś najlepszym zawodnikiem gorzowian był Tomasz Gollob (13+2). Więcej o tym meczu czytaj tutaj

Fisher nie pojedzie z Caelum Stalą Gorzów Wlkp.?!

Jason Crump: Nie mogliśmy trafić na silniejszego rywala

Czesław Czernicki: Bartek Zmarzlik jest kandydatem do składu

Władysław Komarnicki: Jak nie teraz, to kiedy?

Źródło artykułu: