Pulczyński długo nie podnosił się z toru. Ostatecznie wstał z niego o własnych siłach i został odwieziony karetką do parkingu. Pierwsze diagnozy mówiły o złamanym nadgarstku młodego torunianina. Niestety, potwierdziła to wizyta w szpitalu i teraz Emila czeka kilkutygodniowa (4-5) przerwa w startach. Nam nie pozostaje nic innego, jak życzyć sympatycznemu żużlowcowi szybkiego powrotu do pełni zdrowia i wielu trójek w tym sezonie.
Emil Pulczyński zaczął mecz w Zielonej Górze od wygranego biegu juniorów
Źródło artykułu: