Faworytem niedzielnej potyczki jest bydgoska Polonia, uważana przez wielu za zdecydowanego faworyta pierwszoligowych rozgrywek. Mimo tego, mecz ten wzbudza już teraz wiele emocji, bo jak pokazała pierwsza kolejka, na polskich owalach zdarzyć się może po prostu wszystko.
Polonia Bydgoszcz bardzo pewnie pokonała w meczu inaugurującym sezon zespół Lokomotivu Daugavpils 57:33. Od hurraoptymizmu jest jednak daleko, bo w Bydgoszczy wszyscy wiedzą, że Lokomotiv nie był dla Gryfów w ubiegłą niedzielę godnym rywalem i tak na prawdę pierwszy poważny sprawdzian czeka ich w Rybniku. Wiadomo, że na wyjazdach o punkty jest znacznie ciężej.
Poloniści mają ogromną nadzieję, że z Rybnika wrócą z tarczą. W szczególności, że rybnicki owal w ostatnim czasie Gryfom sprzyja. W ostatnich dwóch potyczkach KS ROW Rybnik z Polonią Bydgoszcz przy ul. Gliwickiej, zawsze górą byli zawodnicy drużyny gości. - Do Rybnika jedziemy po zwycięstwo. Jeśli o mnie chodzi, to możemy wygrać nawet różnicą dwóch punktów, byleby tylko wywieźć stamtąd dwa duże punkty meczowe - stwierdził w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Tomasz Gapiński.
Polonia Bydgoszcz liczy na kolejne zwycięstwo w Rybniku
Siłą ekipy z Bydgoszczy jest bardzo mocny i wyrównany zespół. Emil Sajfutdinow w parze z Denisem Gizatullinem w niedzielnym spotkaniu powinni być bardzo mocny punktem Gryfów. Sajfutdinow to jeden z najlepszych zawodników nie tylko w całej I lidze ale i na świecie, Gizatullin zaś bardzo dobrze zna rybnicki owal, bo przez kilka lat bronił barw KS ROW. Jak zawsze mocnym punktem bydgoszczan powinna być też druga para - Robert Kościecha i Grzegorz Walasek. Kibice Polonii Bydgoszcz liczą także na dobry występ Tomasza Gapińskiego, który nie ukrywa, że lubi jeździć w Rybniku: - Jeździłem w Rybniku kilka razy. Ostatni raz startowałem tam podczas turnieju upamiętniającego Łukasza Romanka i pamiętam, że były to dla mnie udane zawody. Nic dziwnego więc, że najsłabszym ogniwem w Polonii jest junior. Szymon Woźniak na inaugurację sezonu pokazał kawał dobrego speedwaya i kto wie, czy i on nie będzie atutem na tle rybniczan.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w Rybniku. Nie da się ukryć, że największym handicapen rybnickiego zespołu w niedzielnym spotkaniu będzie atut własnego toru. Po przykrym falstarcie, Rekiny liczą na rehabilitację poprzez zwycięstwo z wyżej notowanym przeciwnikiem. Zadanie to wydaje się trudne, ale ROW Rybnik stać nawet na zwycięstwo z Polonią Bydgoszcz. Ostatni raz Rekiny wygrały z Polonią na własnym owalu w 2004 roku. Zdaniem działaczy, trenerów, zawodników, jak i kibiców ROW już nadszedł czas na przełamanie.
- Mamy przewagę swojego toru, ale przyjeżdża do nas najsilniejszy zespół w I lidze. W składzie Polonii jest wielu świetnych zawodników, którzy do tego korzystają z bardzo szybkich motocykli. Będzie ciężko, ale nasza drużyna składa się z wojowników, dlatego damy z siebie wszystko. Chcemy zwyciężyć, ale jeśli się nie uda, to kibice zobaczą świetne widowisko. Zamierzamy walczyć o każdy centymetr toru, żeby podziękować im za wspaniałą postawę w Łodzi. Byliśmy bardzo zaskoczeni, że na wyjeździe dopingowało nas tak wielu kibiców. Dlatego w niedzielę chcemy im za to podziękować - powiedział Daniel Pytel.
Rekiny liczą na pierwsze zwycięstwo i przełamanie serii porażek u siebie z Gryfami.
Zdecydowanym liderem rybnickiego zespołu, po raz kolejny powinien być Antonio Lindbeack. Kapitan Rekinów w Łodzi zdobył 18 punktów i był niekwestionowany liderem zespołu. Sam występ Szweda powinien być też dodatkowym smaczkiem niedzielnej konfrontacji, bo w poprzednim sezonie reprezentował on barwy bydgoskiej Polonii.
Na inaugurację ligi w składzie Rekinów zabrakło Jespera B. Monberga i nikt nie wie, czy tym razem duński żużlowiec wystąpi. W piątek do ekipy Rybnika dołączył Sławomir Drabik i jego występ też stoi pod znakiem zapytania. Bardzo możliwe jest jednak to, że któryś z tej dwójki w niedzielę zadebiutuje.
Jeśli Rekiny myślą o zwycięstwie z Gryfami to pierwsza para, którą stworzą Rory Schlein i Daniel Pytel nie może zawodzić. Z lepszej strony niż w Łodzi musi pokazać się także Mateusz Domański. Na własnym torze KS ROW Rybnik musi liczyć nawet na punkty młodzieżowców.
Kibice Rybnickiego Klubu Motorowego są głodni speedwaya, co pokazali w Łodzi, gdzie stawili się w bardzo licznie. W niedzielę na stadionie przy ul. Gliwickiej możemy liczyć na dobrą frekwencję.
Bardzo możliwe, że w niedzielę zasiądzie komplet publiczności na stadionie MOSiR w Rybniku.
W niedzielę szykuje nam się prawdziwa żużlowa bitwa. Zmobilizowany KS ROW Rybnik na własnym torze to zdecydowanie trudniejszy przeciwnik, niż Lokomotiv Daugavpils, w efekcie czego zawodnicy Polonii mimo bardzo silnego zestawienia nie mogą liczyć na kolejny spacerek. Kto okaże się lepszy? Czy Polonia podtrzyma dobrą passę? A może to KS ROW zrehabilituje się i pokona Gryfy? Na te i inne pytania odpowiedź poznamy już w najbliższą niedzielę.
Awizowane składy:
Polonia Bydgoszcz:
1. Emil Sajfutdinow
2. Denis Gizatullin
3. Robert Kościecha
4. Grzegorz Walasek
5. Tomasz Gapiński
6. Szymon Woźniak
KS ROW Rybnik:
9. Rory Schlein
10. Daniel Pytel
11. Jesper Monberg
12. Andriy Karpov
13. Antonio Lindbaeck
14. Mateusz Domański
Początek spotkania: 15:00
Sędzia: Zdzisław Fyda
Prognoza pogody na niedzielę dla Rybnika (za onet.pl):
Temp. 11°C
Ciśn. 1017 hPa
Śnieg: 0.0 mm
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 12 km/h
Zamów relację z meczu KS ROW Rybnik - Polonia Bydgoszcz
Wyślij SMS o treści ZUZEL RYBNIK na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Zamów wynik meczu KS ROW Rybnik - Polonia Bydgoszcz
Wyślij SMS o treści ZUZEL RYBNIK na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT.
Ostatni mecz w Rybniku pomiędzy obiema drużynami miał miejsce w 2008 roku. ROW Rybnik uległ na własnym owalu Polonii Bydgoszcz 55:38.
Polonia Bydgoszcz: 55
1. Rafał Okoniewski - 10+2 (3,2,2,2,1)
2. Krzysztof Buczkowski - 10+2 (2,3,1,3,1)
3. Jonas Davidsson - 7 (1,0,2,3,1)
4. Simon Stead - 9+1 (3,2,0,2,2)
5. Andreas Jonsson - zawodnik zastępowany
6. Marcin Jędrzejewski - 8 (2,3,0,3,0)
7. Emil Sajfutdinov - 11+3 (1,3,2,3,2)
8. Michał Łopaczewski - ns.
RKM Rybnik: 38
9. Sebastian Alden - 0 (0,-,-,0)
10. Roman Chromik - 3 (1,0,1,1)
11. Maciej Kuciapa - 8+1 (2,1,1,1,d.,3)
12. Denis Gizatulin - 4 (0,0,2,2,d)
13. Piotr Świderski - 15+1 (1,3,3,6,d.,2)
14. Patryk Pawlaszczyk - 8 (3,1,0,1,3)
15. Michał Mitko - 0 (0)
16. Bartosz Szymura - 0 (0)
na Instagramie 
na Facebooku 
